Zwycięstwo Berlandu Komprachcice, porażka Odry Opole FK

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
W przypadku Berlandu (z prawej) był happy end, w przypadku Odry (z lewej) już nie...
W przypadku Berlandu (z prawej) był happy end, w przypadku Odry (z lewej) już nie... Sławomir Jakubowski
50 procent normy wyrobiły nasze zespoły futsalistów w zaległych spotkaniach 1 ligi. Berland Komprachcice wygrał w Nowinach 6-4, z kolei Odra Opole FK poległa w Rzeszowie 1-3.

W obu przypadkach emocji nie brakowało do końca. W tym pierwszym o tyle były one niespodziewane, że podopieczni Dariusza Lubczyńskiego na początku drugiej połowy szybko zdobyli trzy gole i mieli już cztery trafienia przewagi, jednak nie zachowali koncentracji i mieliśmy horror na całego. Po kolei jednak.

Po siedmiu minutach spotkania gości na prowadzenie wyprowadził Patrick Riemann. Po mniej więcej takim samym czasie wyrównał Paweł Markowicz. Na to szybko odpowiedział Andrzej Sapa i podczas przerwy było 2-1 dla przyjezdnych.

Prawdziwy szturm ekipy spod Opola nastąpił tuż po zmianie stron. W ciągu kilku chwil do siatki piłkę posłali Michał Bienias oraz Paweł Boczarski, a do tego niebawem ich wyczyn skopiował Sapa i wydawało się, że jest już „po zawodach”. Tym bardziej, że na tablicy nic się nie zmieniało przez 10 minut.

Gospodarze jednak nie zamierzali odpuszczać i postawili wszystko na jedną kartę. I potem mniej więcej co 250 sekund coraz bardziej przybliżali się do Berlandu, aż wreszcie trafienie Adriana Patera na samym początku ostatniej minuty gry sprawiło, że było już tylko 5-4 dla naszej drużyny.

Na szczęście w niemalże w kolejnej akcji goście mieli przedłużony rzut karny, który pewnie wykorzystał Boczarski. Ten sam zawodnik mógł jeszcze w podobny sposób podwyższyć wynik spotkania, jednak tym razem przegrał pojedynek z golkiperem rywali, a zaraz potem sędzia zakończył to starcie.

Futsal Nowiny - Berland Komprachcice 4-6 (1-2)
Bramki dla Berlandu:
Sapa i Boczarski po 2, oraz Riemann i Bienias po 1.
Berland: Burduja, Korzonek - Riemann, Przywara, Meryk, Bienias - Krawców, Boczarski, Sapa, Małek, Lachowicz.

W starciu w Rzeszowie to co najważniejsze wydarzyło się w pierwszy kwadransie, a właściwie to w jego „końcowej” fazie. Wtedy to opolanie stracili w ciągu 93 sekund trzy gole i po takim ciosie już się nie podnieśli, a przecież to oni pierwsi zdobyli gola. Do tego miejscowi jeszcze w tej odsłonie nie wykorzystali dwóch przedłużonych rzutów karnych.

Po zmianie stron wydawało się, że Odra zdobyła kontaktowego gola, gdy jeden z rywali wybił piłkę prawdopodobnie będącą za linią bramową, sędzia jednak nie przyznał im racji.

Heiro Rzeszów - Odra Opole 3-1 (3-1)
Bramka dla Odry:
Karnatowski.
Odra: Krzywicki - Karnatowski, Skowronek, Jaskólski, Nesterów, Miga, Krzymiński, Osuchowski, Brzęczek, Tosik, Krok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska