Taśmy posła Gomoły. Prokuratura wszczęła śledztwo. Sprawdzi, czy doszło do omijania finansowania kampanii

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Czy to koniec kariery politycznej posła Adama Gomoły?
Czy to koniec kariery politycznej posła Adama Gomoły? Sylwia Dąbrowa / Polska Press
Prokuratura Rejonowa w Opolu zdecydowała się na wszczęcie śledztwa dotyczącego potencjalnych nieprawidłowości w finansowaniu kampanii samorządowej przez posła Adama Gomoły, który jeszcze do niedawna był twarzą Polski 2050 na Opolszczyźnie. Możliwe, że wkrótce pierwsze osoby otrzymają wezwanie na przesłuchanie.

Wstępne postępowanie wyjaśniające zostało zainicjowane po ujawnieniu przez naszą redakcję stenogramów rozmowy z udziałem Adama Gomoły, które rzuciły światło na nieprawidłowości w finansowaniu kampanii wyborczej partii Szymona Hołowni.

Na nagraniu Gomoła instruuje kandydata na radnego, co ma zrobić zanim trafi na pierwsze miejsca na liście Trzeciej Drogi do sejmiku wojewódzkiego. Zachęca go do wpłaty 20 tysięcy złotych na konto prywatnej firmy bliskiej współpracowniczki posła.Tłumaczy, że w ten sposób można ominąć limity finansowania kampanii wyborczej. Gomoła sugeruje mu także, że takie działanie jest w jego środowisku politycznym powszechną praktyką.

To kolejny etap sprawy. Możliwe są już przesłuchania

Przez miesiąc prokuratura prowadziła postępowanie sprawdzające, czyli weryfikowała (ale bez przesłuchiwania i powoływania świadków) dostępne informacje i dokumenty, aby ocenić, czy istnieją wystarczające podstawy do wszczęcia formalnego śledztwa.

- Celem tego postępowania było ustalenie, czy ujawnione w mediach rozmowy mogą wskazywać na uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, szczególnie w kontekście finansowania wyborów z funduszu wyborczego i potencjalnego naruszenia przepisów kodeksu wyborczego - tłumaczy rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu Stanisław Bar.

To postępowanie pozwoliło prokuratorom na zebranie wstępnych dowodów i stworzenie ogólnego obrazu sytuacji. Na podstawie zebranych informacji, Prokuratura Rejonowa w Opolu zdecydowała, że zgromadzone materiały są wystarczające, aby przejść do następnego etapu - pełnego śledztwa.

W jego ramach możliwe już będzie powoływanie czy przesłuchanie świadków, co pozwoli na dokładne ustalenie wszelkich okoliczności sprawy i ewentualne pociągnięcie do odpowiedzialności osób, które mogły naruszyć prawo.

Nawet 100 tysięcy złotych grzywny za złamanie kodeksu wyborczego

W centrum zainteresowania prokuratury znajduje się artykuł 506 pkt. 7 Kodeksu Wyborczego, który zakazuje udzielania lub przyjmowania przez komitety wyborcze korzyści majątkowej z innego źródła niż oficjalnie zarejestrowane fundusze wyborcze partii.

A przypomnijmy, że kwota 20 tys. zł, którą miał wpłacić kandydat na radnego, miała trafić bezpośrednio na konto firmy „Carrington Media&Event” prowadzonej przez 22-letnią Barbarę Łabędzką, szefową sztabu partii Szymona Hołowni na Opolszczyźnie i bliską współpracownicę posła.

- To jest osoba, która szefuje naszemu sztabowi, więc i tak te pieniądze są koniec końców wydawane na promocję komitetu w regionie – wyjaśniał na nagraniu poseł Gomoła.

W przypadku stwierdzenia naruszenia przepisów Kodeksu Wyborczego, osoba może zostać ukarany grzywną wynoszącą od 1 tys. do 100 tys. zł.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska