Akcja "Drzewko za surowce wtórne" w Galerii Dekada w Nysie. Rozdaliśmy ponad 1000 sadzonek drzew leśnych i owocowych!

W sobotę, 13 kwietnia, pod Galerią Dekada w Nysie odbyła się akcja „Drzewko za surowce wtórne”. Nowa Trybuna Opolska, Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych Nadleśnictwo Prudnik i firma Umicore, w imię ekologicznej wrażliwości, rozdawała mieszkańcom powiatu nyskiego sadzonki drzew leśnych i owocowych.

Drzewko otrzymał każdy, kto przyniósł 5 kg makulatury, 10 zużytych baterii lub sprzęt elektryczno-elektroniczny. Sadzonki rozchodziły się na pniu. Akcja ruszyła w samo południe, a po upływie godziny po większości drzewek nie było już śladu. Największym zainteresowaniem cieszyły się sadzonki owocowe, w szczególności borówka amerykańska czy aronia.

– Bardzo chętnie wzięliśmy udział w akcji. Jesteśmy akurat w trakcie wiosennych porządków i znaleźliśmy w naszym domu bardzo dużo niepotrzebnych elektrosprzętów i baterii. Nie wiedzieliśmy co z nimi z robić, ta akcja spadła nam z nieba! – cieszył się Krzysztof z Nysy, który za swoje elektrośmieci otrzymał aż 6 sadzonek.

-W sumie przywiozłem suszarkę żony, żelazko, stary czajnik i całe pudełko baterii. Dzięki akcji nto pozbyłem się wszystkiego, co zalegało w domu, a do tego wzbogaciłem się o sadzonki, które razem z dziećmi jeszcze dziś posadzimy w ogrodzie – mówił nto.

Po sadzonki przychodziły pojedyncze osoby, ale także całe rodziny.

- My oddawaliśmy głównie baterie. Mamy małe dzieci, co oznacza sporo zabawek na baterie. Jak się zużyją nie wiadomo co z nimi zrobić. Uzbierało się spore pudełko, dzięki waszej akcji pozbyliśmy się tego balastu – mówi pani Alina, której udało się upolować same drzewka owocowe: aronię, agrest i porzeczkę.

- Mam lipę, dęba i buka. Wspaniałe wydarzenie i przydałoby się, żeby takie akcje były organizowane częściej. Raz, że ludzie pozbywają się tych odpadów, dwa, że możemy zrobić coś dla naszej planety. Mam jednak jeden ważny apel do organizatorów, aby następnym razem do rozdania było nie 1000, a co najmniej 2000 sadzonek – mówiła Anna Pilawska z Nysy.

Drzewka, które trafiły do uczestników akcji były w tym roku bardzo zróżnicowane. Nadleśnictwo przygotowało sadzonki: lipy, dębów, buków, grabów. Dodatkowo mieliśmy do rozdania sadzonki drzew i krzewów owocowych.

- Wszystkie są wdzięczne i niewymagające. Każdy gatunek ma swoją specyfikę: graby mogą tworzyć piękny żywopłot, lipy można dowolne kształtować, a dęby są długowieczne. Wszystkie te drzewa łączy fakt, że zostały wyhodowane w naszym nadleśnictwie dzięki czemu są przystosowane do panującego tutaj klimatu. Dzięki temu z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że przyjmą się i będą pięknie rosły – mówi Rafał Szymański, podleśniczy z Nadleśnictwa Prudnik.

Partnerem głównym akcji była firma Umicore.

- Zakład Umicore jest pierwszym i jedynym zakładem w Europie, który produkuje aktywny materiał katodowy wykorzystywany potem do produkcji baterii do aut elektrycznych. Dlatego wszelkie kwestie związane z ochroną środowiska naturalnego są nam bardzo bliskie. Chcemy być także częścią lokalnej społeczności stąd pomysł, aby do naszych działań zaprosić mieszkańców Nysy i poprzez akcję „Drzewko za surowce wtórne”, zachęcić ich do selektywnej zbiórki odpadów, a tym samym, co jest dla nas bardzo ważne, budować ekologiczną świadomość. To przesłanie jest częścią naszej kultury i jest dla nas bardzo ważne - mówi Alicja Stafford, menadżerka ds. komunikacji w Umicore Battery Materials.

Na miejscu na uczestników akcji oprócz zbiórki surowców wtórnych i makulatury przygotowaliśmy też inne atrakcje.
W programie były m.in.: malowanie buziek, wata cukrowa i dmuchańce dla dzieci.