Jeden ambulans to dla nas za mało

fot. Roman Baran
Karetki z Brzegu co jakiś czas wyjeżdżają do Grodkowa, by ratować życie ludzi. Dzieje się tak wtedy, gdy ambulans, który jest w Grodkowie, jedzie do innego zdarzenia, na przykład poza miastem.
Karetki z Brzegu co jakiś czas wyjeżdżają do Grodkowa, by ratować życie ludzi. Dzieje się tak wtedy, gdy ambulans, który jest w Grodkowie, jedzie do innego zdarzenia, na przykład poza miastem. fot. Roman Baran
- W Grodkowie powinny być dwie karetki pogotowia! - alarmują mieszkańcy. Szef Narodowego Funduszu Zdrowia: - Nie ma takiej potrzeby.

Liczby

Liczby

159 razy pogotowie interweniowało w maju na terenie gminy Grodków
290 wyjeżdżało do pacjentów pogotowie w Brzegu i okolicach (dane także za maj)
157 wyjazdów zanotowała stacjonująca w Grodkowie ekipa pogotowia w czerwcu
308 razy w czerwcu wyjeżdżały karetki do chorych w Brzegu

Są to oficjalne dane dotyczące wyjazdów ekip pogotowia zanotowane w Brzeskim Centrum Medycznym

W Grodkowie jest tylko jedna karetka wypadkowa, która jeździ do chorych w przypadku zagrożenia życia. Jednak często ekipa medyków jest w rozjazdach i w razie potrzeby ludzie muszą długo czekać na przyjazd do potrzebującego.
- Ostatnio umarł człowiek tylko dlatego, że karetki nie było na miejscu. Mężczyzna miał wylew. Nie miał kto mu udzielić pomocy. Dlaczego w takim mieście jak nasze ludzie są zdani sami na siebie? - pyta świadek zdarzenia, proszący o zachowanie anonimowości.

Najbliższy szpital znajduje się 20 km dalej - w Brzegu. Chorzy są wożeni również do Nysy i Opola. Zdarzają się sytuacje, w których do grodkowskich chorych (kiedy nie ma na miejscu ich karetki) jedzie ekipa reanimacyjna właśnie z Nysy lub Brzegu. Jak się dowiedzieliśmy od pracowników pogotowia, średnio zajmuje to od 15 do 20 minut. W Grodkowie działa jedynie całodobowa opieka lekarska, którą świadczy firma medyczna.

- Dlatego niezbędne są dwie karetki. Gdy jedna jest w drodze, drugą mamy na miejscu - mówi Stanisław Kopij, grodkowski emeryt. - Powinno być też ambulatorium. Teraz z ciętą raną lub na założenie gipsu jeździmy do Brzegu.
O tym, gdzie stoją karetki, decyduje brzeskie starostwo, szpital oraz Narodowy Fundusz Zdrowia.
- Nikt do tej pory nie zgłaszał takich problemów - dziwi się starosta Stanisław Szypuła.

Szefowie brzeskiego szpitala i opolskiego oddziału NFZ uważają, że jeden ambulans w Grodkowie w zupełności wystarczy. Kolejny jest zbędny, bo gmina jest za mała.
- Trzeba oddzielić dwie sprawy: udzielanie pomocy przez ekipę pogotowia w przypadkach zagrożenia życia od wyjazdów do chorych z gorączką czy złym samopoczuciem spowodowanym grypą - mówi Alicja Cierpiał, dyrektorka Brzeskiego Centrum Medycznego. - Pierwsze zapewniamy my, te drugie natomiast lekarz pierwszego kontaktu. W Brzegu są dwie karetki. Jedna wypadkowa, druga reanimacyjna. Ale w stolicy powiatu i okolicznych gminach mieszka ponad 50 tys. ludzi. To dwukrotnie więcej niż w Grodkowie. W Lewinie Brzeskim, gminie o podobnej wielkości co Grodków, karetki nie ma.

- Poza tym - argumentuje Kazimierz Łukawiecki, dyrektor opolskiego NFZ - do wielu miejscowości na granicy powiatu wyjeżdża pogotowie z Nysy. To dyspozytor decyduje, która ekipa jest bliżej. Dlatego kolejnej karetki w Grodkowie nie potrzeba.
Dyrektor uważa, że byłoby lepiej, gdyby w gminie rozwinęła się całodobowa opieka medyczna z wyjazdami do chorych. Jako wzór podaje Namysłów, gdzie miejscowa spółka lekarzy zastanawia się nad kupieniem kolejnej karetki do wizyt u pacjentów.

- Myślę, że efekty naszej pracy widzą sami mieszkańcy. Pogotowie to zupełnie inny problem, nad którym trzeba będzie się poważnie zastanowić - komentuje lekarz Andrzej Tomalik, szef spółki medycznej prowadzącej lecznicę na bazie dawnego grodkowskiego szpitala.
Mieszkańcy: - Szkoda, że w NFZ i brzeskim szpitalu widzą tylko cyfry, a nie potrzeby ludzi...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska