Do wypadku doszło 8 lipca około godziny 20.00 czasu lokalnego (17.30 czasu polskiego). Jeden z pojazdów patrolu najechał na minę.
Do zdarzenia doszło w prowincji Paktika, kilka kilometrów od jednej z baz, gdy patrol złożony z żołnierzy zespołu bojowego “B" wracał do bazy.
W wyniku wybuchu dwóch żołnierzy zostało poparzonych, a dwóch innych ma lekkie obrażenia. Ich stan jest stabilny, a życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wszyscy żołnierze służą w 1. Brygadzie Saperów w Brzegu.
Są to: chorąży W. Dorociak (dowódca patrolu), starszy szeregowy K. Trzebuniak, starszy szeregowy M. Ożóg i starszy szeregowy A. Cyran.
Dowódca misji w Afganistanie, generał Marek Tomaszycki poinformował, że chorąży Dorociak ma poparzenia rąk i nóg, starszy szeregowy Ożóg odniósł obrażenia głowy oraz oparzenia rąk, nóg oraz pleców. Pozostali dwaj żołnierze odnieśli drobne obrażenia.
Jeszcze w niedzielę rodziny wszystkich rannych żołnierzy zostały zawiadomione o zdarzeniu oraz obrażeniach jakie odnieśli ich bliscy. W brzeskiej jednostce żołnierze nie chcieli rozmawiać na temat zdarzenia.
- Najważniejsze, że żyją - powiedziała nam jedna z osób służących w jednostce. - To doświadczeni saperzy. Szczególnie, że dowódca był już na misjach.
- Sami mamy niewiele informacji. Praktycznie tylko tyle ile podają w oficjalnych komunikatach - powiedziała nam tuż przed godz. 23 Jadwiga Sioma ze Stowarzyszenia Rodzina Wojskowa. Organizacja opiekuje się rodzinami brzeskich żołnierzy wyjeżdżających na misje.
Więcej > w poniedziałek w "Nowej Trybunie Opolskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?