Skarbimierz Osiedle: Mogilnik będzie sprawdzony, gdy stopnieje śnieg

fot. Tomasz Dragan
fot. Tomasz Dragan
Za 2-3 tygodnie okaże się, co kryje tajemniczy bunkier na poradzieckiej strzelnicy w Skarbimierzu Osiedle. Dzisiaj rano saperzy, chemicy oraz służby wojewody opolskiego sprawdzały teren, gdzie znajdują się betonowe płyty.

Jak powiedział nam Henryk Ferster, szef wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego opolskiego urzędu wojewódzkiego, teren gdzie odkryto tajemnicze betonowe płyty musi zostać wykarczowany z drzew i roślin.

- Na razie nie wiemy, co znajduje się pod tym betonem - wyjaśnia Ferster. - Być może są to betonowe płyty drogowe a może jeszcze coś innego. Trudno powiedzieć również, czy są to włazy przykrywające bunkier. Aby to sprawdzić trzeba wjechać w to miejsce ciężkim sprzętem i maszynami do podnoszenia takich konstrukcji. Po uzgodnieniu z władzami gminy przyjęliśmy plan, że jak tylko pogoda pozwoli, wykarczujemy ten teren, by można było bez problemów prowadzić dalsze prace.

Może to nastąpić za 2-3 tygodnie. Do tego czasu nad znaleziskiem czuwać będzie brzeska policja.

- Mogą znaleźć się amatorzy poszukiwania skarbów i odkrywania tajemnic dawnej poradzieckiej bazy, dlatego wolimy trzymać rękę na pulsie. Nasze patrole będą monitorować ten teren - zapewnia komisarz Jan Minosora, zastępca komendanta powiatowego policji w Brzegu.
Zainteresowanie służb i wojewody teren dawnego lotniska to efekt publikacji w Nowej Trybunie Opolskiej o tajemniczych płytach betonowych znajdujących się na terenie dawnej strzelnicy wojskowej w bazie lotniczej, jaka działała w Skarbimierzu.

Dotarliśmy do świadka, który twierdził, że pod płytami Rosjanie mogli złożyć chemikalia.

Inni świadkowie z kolei stwierdzili, że jest to bunkier określany mogilnikiem chemicznym, czyli miejscem gdzie składowane są m.in. wojskowe odpady chemiczne.

- Dla mnie to na razie tania sensacja z tym tajemniczym bunkrem. I tak tu nic nie będzie, bo teren został przeszukany kilkakrotnie na początku lat 90-tych, kiedy Rosjanie opuszczali bazę lotniczą - stwierdził Andrzej Pulit, wójt Skarbimierza.

Henryk Ferster podkreśla jednak, że każdy taki sygnał o możliwości pozostawienia przez Rosjan obiektów kryjących zużyte materiały wojskowe, musi być dokładnie zbadany.

- Nie bagatelizujemy sprawy, stąd nasza obecność na dawnym lotnisku - zapewnił dyrektor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska