Studentka WSZiA została jednym z 10 najlepszych wójtów w Polsce

Adrianna Paroń
Jak tylko koledzy z roku pani Barbary dowiedzieli się o jej sukcesie, przygotowali dla niej małą fetę. Na zdjęciu pani wójt z prof. Marianem Duczmalem, rektorem WSZiA oraz kolegami z IV roku politologii.
Jak tylko koledzy z roku pani Barbary dowiedzieli się o jej sukcesie, przygotowali dla niej małą fetę. Na zdjęciu pani wójt z prof. Marianem Duczmalem, rektorem WSZiA oraz kolegami z IV roku politologii. Adrianna Paroń
Barbara Zając, studiuje politologię, a na codzień rządzi w gminie Pokój. Znalazła się wsród lauretów konkursu ogłoszonego przez TVP1.

Pani Barbara studiuje politologię na WSZiA i jest wójtem gminy Pokój. Koledzy z roku nie wiedzieli, czym się zajmuje na co dzień, więc sukces w konkursie "Wójt Roku" był dla nich wielkim zaskoczeniem. Konkurs był organizowany przez Redakcję Rolną TVP 1.

- Nagroda jest dla mnie potwierdzeniem, że robię dla innych coś ważnego. Nic nie może równać się z satysfakcją, którą odczuwałam np. oddając mieszkańcom Pokoju boisko Orlika. - opowiada pani Barbara.

Pani wójt nie próżnowała także, gdy gminnej OSP zamarzył się nowy wóz strażacki. Ani się ochotnicy nie obejrzeli, jak w ich garażu stał nowiutki i lśniący pojazd.

- Jak to zrobiłam? Po prostu pojechałam do Warszawy i zawalczyłam o brakujące pieniądze. Każdy, nawet mały, sukces daje mi wiele satysfakcji - mówi pani Barbara.
Z samorządem jest związana o kilkudziesięciu lat, wcześniej prowadziła m.in. zespół tańca nowoczesnego.

Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online
- Przeszłam już chyba wszystkie szczeble w gminie. Dlatego znam ją od podszewki i wiem, jak powinno się nią zarządzać. Jest wiele trudnych chwil, ale razem z moim zespołem próbujemy je rozwiązywać. Z reguły się udaje - mówi pani wójt.

Pani Barbara na studia poszła po pięćdziesiątce, kilka lat po tym jak urodziła najmłodszego syna.

- Chciałabym być lepsza i bardziej przydatna w mojej pracy i służbie. Zaczęłam naukę i odmłodniałam. Spotkania z kolegami i koleżankami 10 lat młodszymi dodają mi siły - mówi pani Barbara.

Co ciekawe w WSZiA studiuje razem ze swoimi podwładnymi. Wcale jej to nie zniechęca.

- Wręcz przeciwnie, to mnie bardzo motywuje. Skoro oni mogą, to ja też. Ten mechanizm działa w dwie strony. Widząc mnie w szkole, sami chcą być lepsi. I ja też mam jeszcze wiele do zrobienia - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska