Krzyżyk leżał w ziemi wybranej z wału, który okalał drewniany gród, stojący przed wiekami na Ostrówku. Archeolodzy szacują, że znalezisko pochodzi z XII lub XIII wieku.
- Nie wiemy kto go nosił, ani w jaki sposób został zgubiony - opowiada Magdalena Przysiężna-Pizarska, kierująca badaniami. - Tak naprawdę nie wiemy nawet z czego został wykonany. Ze względu na wagę podejrzewamy, że jest z ołowiu lub srebra. Widać, że został kunsztownie wykonany. Reszta to tajemnica.
Krzyżyk to ledwie jedna z rzeczy, które znajdywane są podczas badania wału grodu odkrytego kilka tygodni temu.
- Nie spodziewaliśmy się aż tylu rzeczy - przyznaje Pizarska-Przysiężna. - Mamy całe prześliki (element wrzeciona), ozdobną zapinkę, noże i nożyczki. Jest także mnóstwo fragmentów naczyń, a także kości. Jest fragment rogu oraz grot strzały - wylicza archeolog.
Przysiężna-Pizarska przyznaje, że na razie badana jest zaledwie część terenu. Niebawem można się spodziewać kolejnych znalezisk.
Ostrówek chronił tzw. wał skrzyniowy, składający się ze drewnianych skrzyń, wypełnionych ziemią i luźnymi kamieniami.
- Schodzimy w głąb terenu i mamy nadzieję, że niebawem znajdziemy właśnie taki, nie zniszczony fragment wału - mówi Przysiężna-Pizarska.
Eksploracja terenu to dopiero początek badań.
- Nad tym co my znajdziemy, pochylą się naukowcy zajmujący się glebą, zwierzętami, czy datowaniem znalezisk - opowiada archeolog. - Dzięki temu dowiemy się więcej o Ostrówku i jego mieszkańcach. A być może także o tym maleńkim krzyżyku.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?