Czy powiat szykuje prywatyzację szpitala w Kędzierzynie-Koźlu

Tomasz Gdula
O tym, że prywatny kapitał pomaga w rozwoju i podnosi poziom publicznej służby zdrowia nikogo w Kędzierzynie-Koźlu nie trzeba przekonywać. Na zdjęciu otwarcie Polsko-Amerykańskiej Kliniki Serca (marzec 2007).
O tym, że prywatny kapitał pomaga w rozwoju i podnosi poziom publicznej służby zdrowia nikogo w Kędzierzynie-Koźlu nie trzeba przekonywać. Na zdjęciu otwarcie Polsko-Amerykańskiej Kliniki Serca (marzec 2007).
- Ludzie z komitetu Tomasza Wantuły sięgnęli po władzę w powiecie, by przejąć wasz szpital - podejrzewa poseł PO Leszek Korzeniowski.

Zdaniem lidera opolskiej Platformy Obywatelskiej jednym z celów przewrotu na szczycie powiatowej władzy mogła być chęć przekształcenia Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Kędzierzynie-Koźlu w spółkę i przejęcie władzy nad nią przez środowisko związane z prezydentem miasta Tomaszem Wantułą.

- Samo przekształcenie nie byłoby niczym złym, jeśli odbędzie się na przejrzystych zasadach i z troską o interesy pacjentów - mówi poseł Korzeniowski. - Boję się jednak, że nie wszystko będzie wyglądać tak różowo, a Platforma Obywatelska zostanie zmuszona do firmowania działań, które wcale chluby nam nie przyniosą. Wiadomo przecież, że za panem Wantułą stoi Anatol Majcher, a efekty jego działań w szpitalu w Głubczycach i Branicach wszyscy pamiętamy - uzasadnia swe obawy Leszek Korzeniowski.

Starosta Artur Widłak: - Nie rozważam na razie zmiany dyrektora szpitala, ale zmiany własnościowe mogą okazać się nieuniknione

O tym, że Anatol Majcher może powrócić za stery ZOZ-u wiadomo od kilku tygodni. Sam zainteresowany potwierdził to w maju w rozmowie z nto.

- Jestem skłonny wrócić na stanowisko dyrektora - usłyszeliśmy 9 maja od Anatola Majchera.

Czy jego powrót na stołek w ZOZ-ie może oznaczać coś złego?
- Wręcz przeciwnie, przecież to Majcherowi zawdzięczamy jak wygląda obecnie nasz szpital - mówią przedstawiciele rządzącej koalicji. Ale jednocześnie zastrzegają, że na razie nie ma takich planów.

- Dyrektorem ZOZ-u jest dr Dariusz Szymański i tylko z nim rozmawiam na temat kondycji finansowej naszego szpitala. W tej chwili nie rozważam żadnej zmiany na tym stanowisku - zapewnia starosta Artur Widłak z PO. - Przekształcenie szpitala to inna sprawa. Może okazać się nieuniknione, jeśli nadal będziemy chcieli go rozwijać i wyposażać w nowoczesny sprzęt.

Szpital w Kędzierzynie-Koźlu to jedna z najlepszych tego typu placówek w promieniu wielu kilometrów. Po powodzi 1997 roku udało się go odremontować, a w ciągu minionej dekady także rozbudować i unowocześnić.

Placówka z sukcesem przećwiczyła też tzw. partnerstwo publiczno-prywatne. Dzięki niemu powstała tu klinika serca, a także zakupiony został nowoczesny tomograf komputerowy.

- Przekształcenia ZOZ-u nie będą pochopne i jeśli zostaną podjęte, dobrze się do nich przygotujemy - zapowiada wicestarosta Gabriela Tomik z Komitetu Wantuły. - Dobrze, ze pan poseł Korzeniowski troszczy się o nasz ZOZ, ale sugestie, ze ktoś tu ma jakieś niecne zamiary są pozbawione podstaw i nie na miejscu - dodaje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska