Piątkowy wieczór rozpoczną “Szalone lata 60!", podczas których usłyszymy stare przeboje w absolutnie nowych wykonaniach. Kamil Bednarek zmierzy się z repertuarem Skaldów wyśpiewując "Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał" w wersji reggae, Enej, który podbił serca publiczności “Skrzydlatymi rękami", zaprezentuje nową wersję “Czarnego Ali Baby", a Michał Szpak zaśpiewa "Płonącą stodołę" Czesława Niemena.
- Myślę, że obaj artyści mają sporo wspólnego - mówi Mikołaj Dobrowolski, rzecznik festiwalu. - Czesław Niemen, podobnie jak dzisiaj Michał Szpak, był artystą niepokornym, wzbudzał ogromne emocje no i o nim również mówiono, że ma za długie włosy - śmieje się.
Michał na to porównanie trochę się wzdrygnął, by za moment dojść do wniosku, że jednak coś jest na rzeczy. - Chyba podobnie jak ona jestem kontrowersyjny i ludziom trudno to zaakceptować - podsumowuje. - To, że noszę pierścionki albo maluję paznokcie niektórym przeszkadza. Wolą nie zapraszać mnie na imprezy, bo boją się, że będzie rozróba. Tym bardziej cieszę się, że mogłem przyjechać do Opola - wyznaje.
Koncert “Szalone lata 60!", poprowadzi Wojciech Mann z synem.
- Pan Wojciech jest ikoną radiową. Jego syn dopiero zaczyna pojawiać się na antenie. Chodziło nam o to, żeby pokazać, że muzyka może łączyć pokolenia - mówi Mikołaj Dobrowolski.
Z okazji 30-lecia "Listy Przebojów Trójki" opolscy debiutanci przygotują natomiast własne interpretacje znanych i lubianych hitów, które przez lata królowały na “trójkowej" liście. Młodzi artyści wiedzą, że mają swoje pięć minut, dlatego każdy chce je jak najlepiej wykorzystać.
- Na razie próbujemy, więc trema jest mniejsza, ale to się na pewno zmieni przed samym koncertem - śmieje się 23-letni Piotr Jurkowski z Kluczborka, który z zespołem Sam Wiesz Kto zmierzy się z piosenką Kultu “Gdy nie ma dzieci".
Scenariusz debiutów przewiduje, że młodzi artyści nie mogli wykonać swojego autorskiego numeru, ale musieli zdecydować się na któryś z zaproponowanych hitów.
Krzysiek Drewniak z grupą The Washing Machine we wtorek po raz pierwszy stanął na scenie opolskiego amfiteatru i nie mógł uwierzyć, że to dzieje się naprawdę.
Gwiazdą specjalną piątkowego wieczoru będzie Kora, która wystąpi z mini-recitalem. Organizatorzy nie mają wątpliwości, że 49. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej będzie wyjątkowy. - Tłumy ludzi, którzy przez dwa dni koczowali, żeby dostać bilety mówią same za siebie - kwituje Mikołaj Dobrowolski.
Ci, którzy zdecydowali się w ostatniej chwili mają jeszcze szansę zobaczyć festiwal na żywo. W kasach jest kilkadziesiąt biletów na koncert piątkowych (w cenie 60 zł za sztukę) i ponad setka na koncert niedzielny (w cenie 30 złotych)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?