- Nie jesteśmy przeciwko wiatrakom w ogóle, ale chcemy, żeby gmina wprowadziła minimalne odległości od zabudowań - mówił Waldemar Kwiatkowski, sołtys Młodoszowic i inicjator protestu. - A nasi radni w 2006 roku uchwalili taki plan zagospodarowania przestrzennego, że turbiny mogą być stawiane na wszystkich gruntach rolnych bez żadnych ograniczeń - dodawał.
Za dobry przykład Kwiatkowski podał sąsiednią gminę Wiązów, której radni przyjęli uchwałę zakazującą budowy wiatraków bliżej niż 4 km od zabudowań.
Tymczasem plany firm przygotowujących się do budowania farm w gminie Grodków zakładają, że turbiny staną nawet kilkaset metrów od Jutrzyny czy Kucharzowic w gminie Wiązów.
Dlatego burmistrz Wiązowa Jerzy Krochmalny przyłączył się do dzisiejszej pikiety i prosił burmistrza Grodkowa o uszanowanie prawa ustanowionego przez wiązowskich radnych.
Grodkowskie wiatraki mają stanąć też w pobliżu Chróściny czy Starego Grodkowa (gmina Skoroszyce) i również mieszkańcy tych wsi brali udział w pikiecie.
Z informacji, jakie uzyskali dotąd protestujący wynika, że na terenie gminy - głównie w jej północnej części, ale także wokół Starowic, Nowej Wsi Małej i Jeszkotli - ma stanąć ponad 120 olbrzymich turbin. Niektóre z nich mają mieć nawet po 200 metrów wysokości.
Na większość firmy uzyskały już od burmistrza Grodkowa pozytywną decyzję środowiskową, ale przeciwnicy farm zaskarżali ją i sprawy toczą się w sądach administracyjnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?