Zgłoszenie strażacy z PSP w Brzegu otrzymali o godz. 17.59. Zadzwoniła osoba dorosła, którą o wypadku poinformował 7-letni chłopiec. Z jego relacji wynikało, że do wody wpadła kobieta lub dziewczyna.
Na miejsce skierowano łącznie 23 strażaków: 11 z grupy poszukiwawczej z Lipek z 4 psami, 6 z Nysy, w tym 5 płetwonurków, i 6 z PSP w Brzegu. W akcji brało udział również 5 policjantów.
Strażacy w pontonach sprawdzili okolice brzegu aż do jazu w Lipkach.
Poza ciemnościami akcję utrudniało również to, że chłopiec zmieniał zdanie co do okoliczności zdarzenia.
Nie znaleziono osoby, która miała wpaść do rzeki. Po godz. 21.30 akcja została zakończona.
- Na razie nic nie wskazuje na to, żeby miała być wznowiona w sobotę rano - poinformował nas aspirant sztabowy Robert Pyzowski, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Brzegu. - Nie ma bowiem żadnych wiarygodnych informacji, że ktoś rzeczywiści wpadł do Odry.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?