Tarnów Opolski za pomysłem Przewdzinga

Głosowanie w tej sprawie odbyło się na wczorajszej sesji. Uchwałę poparli wszyscy (15) radni Tarnowa Opolskiego.

- I to niezależnie od reprezentowanej opcji oraz poglądów - mówi Krzysztof Mutz, wójt Tarnowa Opolskiego. - Współczuję burmistrzowi Zdzieszowic, który jedną decyzją o przeniesieniu centrali tamtejszej koksowni stracił milionowe wpływy do swojego budżetu.

Zdajemy sobie sprawę, że gdyby nasza gmina straciła swój największy zakład pracy, bylibyśmy w podobnej, złej sytuacji.

To właśnie dlatego radni Tarnowa Opolskiego poparli burmistrza Zdzieszowic, który zaproponował autonomię gospodarczą Śląska.
- Przecież nikt tu rewolucji robić nie będzie. Nie chodzi też o odrywanie terytorium Śląska od Polski. Jesteśmy tylko za zmianą prawa, które uniemożliwi przenoszenie, tylko na papierze, central firm najczęściej do Warszawy, co powoduje utratę przez samorządy lokalne podatków - mówi Krzysztof Mutz.

Wszystko zaczęło się od wypowiedzi Dietera Przewdzinga, że Śląsk powinien mieć gospodarczą autonomię. Samorządowiec powiedział to w sierpniu ubiegłego roku na łamach nto.

Alarmował wówczas, że rządzący w Warszawie rozkradli majątek samorządów i zrobili z ludzi biedaków. Radykalne poglądy Przewdzinga wzięły się z problemów finansowych, jakie dotknęły w ostatnich latach jego gminę. Straciła ona miliony, bo miejscowe firmy (w tym koksownia) wymeldowały się - na papierze - ze Zdzieszowic, m.in. do Dąbrowy Górniczej i Warszawy.

Według burmistrza, żeby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości, gospodarkę Śląska należy oddzielić od reszty kraju. Jego zdaniem uniemożliwi to wypompowywanie pieniędzy z tych stron do budżetu centralnego.

- Potrzebna jest szersza dyskusja na ten temat. Trzeba zrobić wszystko, by pieniądze nie uciekały z regionu - kończy Krzysztof Mutz.