II liga piłkarska: MKS Kluczbork - Raków Częstochowa 1-1

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Zdobywca bramki dla MKS-u Paweł Gierak.
Zdobywca bramki dla MKS-u Paweł Gierak. Oliwer Kubus
Nasi piłkarze prowadzili, ale z remisu powinni być zadowoleni.

- Odczuwamy niedosyt, bo na własnym boisku powinniśmy wygrywać - stwierdził szkoleniowiec MKS-u Andrzej Konwiński. - Tym bardziej, jeśli się prowadzi. Z drugiej strony goście pokazali się z bardzo dobrej strony.

Zwłaszcza premierowy kwadrans należał do imponującej warunkami fizycznymi drużyny z Częstochowy.

MKS z pierwszym groźnym atakiem wyszedł w 16. min. Z 18 m uderzał Michał Kojder, choć z lewej strony miał niepilnowanego Łukasza Reinharda. Jeszcze lepszą okazję miał w 25. min Leszek Nowosielski. Po podaniu od szarżującego prawą stroną Krzysztofa Wolkiewicza nie trafił dobrze w piłkę i szansa przepadła. Chwilę później to przyjezdni mieli dobrą sposobność na to, by objąć prowadzenie. Krzysztof Napora źle jednak przyjął futbolówkę i już z trudniejszej pozycji uderzył obok słupka.

Gospodarze świetnie zaczęli drugą odsłonę spotkania.W 52. min z rzutu wolnego dokładnie dośrodkował Nowosielski, a Paweł Gierak zdobył “filmową" bramkę po strzale głową.
Po stracie gola Raków ruszył mocno do ataku. W 79. min Wojciech Hober w ostatniej chwili uratował nasz zespół powstrzymując Damiana Lenkiewicza, który po wejściu na boisko wniósł wiele ożywienia w poczynania częstochowian.

To, czego nie udało się Lenkiewiczowi dokonał w 81. min inny rezerwowy Adrian Świerk. W zamieszaniu po rzucie rożnym po jego płaskim i mocnym strzale futbolówka wylądowała tuż przy słupku kluczborskiej bramki. Nasz golkiper Grzegorz Wnuk, który spisywał się bardzo pewnie, nie miał szans na skuteczną interwencję.

Końcówka starcia była nerwowa. Cały czas nacierali goście, ale w trzeciej minucie doliczonego czasu gry, to MKS miał wymarzoną okazje do zdobycia zwycięskiej bramki. Lewą stroną uciekł rezerwowy Wojciech Bzdęga. Mógł uderzać, ale zdecydował się na podanie do Kojdera. Niestety zostało ono zablokowane i zamiast bramki był tylko rzut rożny.
Protokół
MKS Kluczbork - Raków Częstochowa 1-1 (0-0)
1-0 Gierak - 52., 1-1 Świerk - 81.
MKS: Wnuk - Hober, Ganowicz, Gierak, Uszalewski - Wolkiewicz (77. Bzdęga), Kazimierowicz, Niziołek, Nowosielski (71. Swędrowski), Reinhard (90. Kwaśniewski) - Kojder. Trener Andrzej Konwiński.
Raków: Wróbel - Soczyński, Byrtek, Daniel, Strzelecki (64. Kmieć) - Napora (73. Świerk), Stefanowicz, Diogo (64. Lenkiewicz), Pląskowski, Buczkowski (89. Góra) - Retlewski. Trener Jerzy Brzęczek.
Sędziował Mariusz Korpalski (Toruń). Żółte kartki: Ganowicz, Kazimierowicz, Nowosielski, Kojder - Byrtek, Napora, Pląskowski, Retlewski. Widzów 800.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska