Z różnych powodów szkoleniowiec drużyny ze Strzelec Opolskich Dariusz Kaniuka miał na meczu w Zabrzu zaledwie 13 piłkarzy.
- Kartki i kontuzje wyeliminowały mi aż siedmiu zawodników - mówił trener Kaniuka. - Nie ukrywam więc, że miałem spore obawy o końcowy wynik, tym bardziej po pierwszym kwadransie meczu. Gospodarze nas całkowicie zdominowali i gdyby nie Marcin Feć w bramce mogliśmy przegrywać co najmniej 0-3. Rywale przez jego interwencje dostawali wręcz białej gorączki.
Piast otrząsnął się z przewagi gospodarzy i w 22. min wyszedł na prowadzenie. Kontrę wykończyłDaniel Wolny. Druga odsłona była lepsza w wykonaniu gości, którzy w 61. min prowadzili już 2-0. Tym razem kontratak precyzyjnym strzałem z 16 m wykończył Dawid Łoziński. Za chwilę przyjezdni mogli prowadzić 3-0, ale dobrą okazję zmarnował Dawid Wolny. W 67. min padł gol kontaktowy po strzale Słowaka Tomasa Majtana, ale Piast znów miał wymarzoną okazję do zdobycia bramki. Zaprzepaścił ją jednak Przemysław Korchut. To się zemściło w końcówce, kiedy zabrzanie wyrównali.
- Ten punkt musimy szanować i jestem z niego zadowolony - stwierdził trener Kaniuka. - Zagraliśmy w osłabionym składzie dobry mecz z zespołem, który zrobił na mnie bardzo duże wrażenie.
Górnik II Zabrze - Piast Strzelce Opolskie 2-2 (0-1)
0-1 Daniel Wolny - 22., 0-2 Łoziński - 61., 1-2 Majtan - 67., 2-2 Cupriak - 87.
Piast: Feć - Słonecki, Dyczek, Michoń, Fesser - Wdowik (46. Kurzeja), Rewucki, Wawrzyniak, Łoziński, Korchut (85. Weiss) - Daniel Wolny. Trener Dariusz Kaniuka.
Sędziował Marcin Miśta (Sosnowiec). Żółte kartki: Gancarczyk, Mańka - Michoń, Wawrzyniak, Łoziński. Widzów 100.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?