W listopadzie minie rok, odkąd mój brat został w bestialski sposób zamordowany, a policja wciąż nie znalazła sprawcy. Mało tego, prokuratura umorzyła właśnie śledztwo w tej sprawie.
53-latek zginął od ciosów w głowę twardym, tępym narzędziem. Jakim dokładnie - nie wiadomo. W tej sprawie głubczyccy śledczy przesłuchali wielu świadków, ale nic nie wnieśli do sprawy. Nie ustalono też motywu zbrodni, a na ciele i ubraniu zabitego nie znaleziono śladów DNA osób trzecich.
- Czy ma to być kolejna niewyjaśniona zbrodnia w naszym regionie? - pyta brat zamordowanego 53-letniego Józefa Białowicza z Babic pod Głubczycami.
Tajemnica zbrodni z Babic nie jest jedyną z ostatnich lat, która czeka na rozwiązanie.
Opolscy policjanci wciąż poszukują sprawcy bądź sprawców morderstwa Dietera Przewdzinga, burmistrza Zdzieszowic, zabitego 14 lutego tego roku w swoim domu w Krępnej.
Zabójstwo przedawnia się po 30 latach
Na wyjaśnienie czeka też sprawa 16-letniej Samanty z Jasienia w powiecie kluczborskim. Od jej dramatycznej śmierci minęły już ponad trzy lata. Ciało nastolatki z poderżniętym gardłem znaleźli pracownicy leśni między Ładzą a Popielowem. W ubiegłym roku prokuratura umorzyła śledztwo w jej sprawie.
Na rozwiązanie czeka też tajemnicza zbrodnia z powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. W lesie pod Goszycami na początku lutego 2011 roku odnaleziono szczątki do dziś nie zidentyfikowanej kobiety. Były przysypane ziemią. Została zamordowana.
- Nad wszystkimi sprawami wciąż pracujemy, żadna z nich nie została odstawiona na półkę - zapewnia podinspektor Jarosław Dryszcz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Według polskiego kodeksu karnego zabójstwo przedawnia się po 30 latach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?