Zbrodnie bez kary. Zabójcy są na wolności

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Opolscy policjanci wciąż poszukują sprawcy bądź sprawców morderstwa Dietera Przewdzinga, burmistrza Zdzieszowic, zabitego 14 lutego tego roku w swoim domu w Krępnej.
Opolscy policjanci wciąż poszukują sprawcy bądź sprawców morderstwa Dietera Przewdzinga, burmistrza Zdzieszowic, zabitego 14 lutego tego roku w swoim domu w Krępnej.
Prokuratura umorzyła sprawę kolejnego morderstwa na Opolszczyźnie. Na rozwiązanie wciąż czekają cztery zbrodnie z trzech ostatnich lat.

W listopadzie minie rok, odkąd mój brat został w bestialski sposób zamordowany, a policja wciąż nie znalazła sprawcy. Mało tego, prokuratura umorzyła właśnie śledztwo w tej sprawie.

53-latek zginął od ciosów w głowę twardym, tępym narzędziem. Jakim dokładnie - nie wiadomo. W tej sprawie głubczyccy śledczy przesłuchali wielu świadków, ale nic nie wnieśli do sprawy. Nie ustalono też motywu zbrodni, a na ciele i ubraniu zabitego nie znaleziono śladów DNA osób trzecich.

- Czy ma to być kolejna niewyjaśniona zbrodnia w naszym regionie? - pyta brat zamordowanego 53-letniego Józefa Białowicza z Babic pod Głubczycami.

Tajemnica zbrodni z Babic nie jest jedyną z ostatnich lat, która czeka na rozwiązanie.

Opolscy policjanci wciąż poszukują sprawcy bądź sprawców morderstwa Dietera Przewdzinga, burmistrza Zdzieszowic, zabitego 14 lutego tego roku w swoim domu w Krępnej.

Zabójstwo przedawnia się po 30 latach

Na wyjaśnienie czeka też sprawa 16-letniej Samanty z Jasienia w powiecie kluczborskim. Od jej dramatycznej śmierci minęły już ponad trzy lata. Ciało nastolatki z poderżniętym gardłem znaleźli pracownicy leśni między Ładzą a Popielowem. W ubiegłym roku prokuratura umorzyła śledztwo w jej sprawie.

Na rozwiązanie czeka też tajemnicza zbrodnia z powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. W lesie pod Goszycami na początku lutego 2011 roku odnaleziono szczątki do dziś nie zidentyfikowanej kobiety. Były przysypane ziemią. Została zamordowana.

- Nad wszystkimi sprawami wciąż pracujemy, żadna z nich nie została odstawiona na półkę - zapewnia podinspektor Jarosław Dryszcz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Według polskiego kodeksu karnego zabójstwo przedawnia się po 30 latach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska