Saltex 4 liga: OKS Olesno - Śląsk Łubniany 3-1

Słaba postawa oleśnian spowodowała, że z posadą szkoleniowca pożegnał się przed meczem ze Śląskiem Łubniany Łukasz Kabaszyn. Działacze opiekę nad zespołem powierzyli 27-letniemu Kamilowi Jasinie, który w sobotę pełnił funkcję grającego trenera. Rewolucji w składzie przeprowadzić nie mógł, gdyż dysponował tylko dwoma rezerwowymi.

Zadziałał jednak często występujący w sporcie efekt "nowej miotły". Miejscowi ambicją zdecydowanie przewyższali rywali, konsekwentnie realizowali założenia i odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo.

Ambicji, czyli tego, czym zaimponowali gospodarze, zabrakło gościom z Łubnian. Nie potrafili zdominować niżej notowanego przeciwnika, a w defensywie dopuszczali się kardynalnych błędów.
- Zlekceważyliśmy rywala - przyznawał skrzydłowy Śląska Denis Kumiec. - Byliśmy słabsi, choć zwycięstwo leżało w naszym zasięgu. Nie wybiegaliśmy jednak tego meczu. Zawiodło nasze podejście.

Gospodarze objęli prowadzenie w 35. min po strzale aktywnego Adriana Brzenski. Gdy tuż po przerwie wyrównał Kumiec, drugi gol dla gości wydawał się kwestią czasu. To jednak gracze OKS-u groźniej atakowali.

Co prawda w 67. min uderzenie z rzutu karnego Tomasza Kubackiego sparował Paweł Zachara, ale po chwili Jainta rozstrzygnął o losach starcia. Najpierw wykorzystał brak komunikacji w defensywie Śląska, a później został idealnie obsłużony przez Brzenskę.

OKS Olesno - Śląsk Łubniany 3-1 (1-0)
1-0 Brzenska - 35., 1-1 Kumiec - 48., 2-1 Jainta - 72., 3-1 Jainta - 75.
OKS: Kościelny - Bejm (69. Górski), Czechowicz, Świerc, Kochański - Jainta, Kubacki, Jasina, Kożuchowski - Romanowski, Brzenska. Trener Kamil Jasina.
Śląsk: Zachara - Świrski (86. Skowron), Drąg, Kamiński (76. Gnoiński), Gackowski - Kumiec, Tracz, Nowak (68. Stręk), Serwuszok (46. Seńkowski) - Wiśniewski, Grabowiecki. Trener Dariusz Broll.
Sędziował Armin Łubniewski (Prudnik);
Żółte kartki: Brzenska - Świrski;
Widzów 130