2 liga piłki ręcznej. Bilans opolskich drużyn na zero

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Marcel Ungier (OSiR Komprachcice)
Marcel Ungier (OSiR Komprachcice) Sławomir Jakubowski
Dwa zwycięstwa i dwie porażki stały się udziałem naszych reprezentantów. Tempa nie zwalnia lider męskich rozgrywek ASPR Zawadzkie.

Szczypiorniści z Zawadzkiego kontynuują dobrą serię. We Wrocławiu wysoko wygrali i było to ich siódme zwycięstwo z rzędu. Inaczej być nie mogło, a wskazywała na to choćby tabela - lider mierzył się wszak z jedną ze słabszych ekip w stawce.

ASPR od początku meczu uzyskała przewagę i stopniowo ją powiększałą. W 6. min było już 6-1 dla Opolan, w 14. min 11-4, a w 25. min 16-8. Bardzo dobra gra w obronie poparta jak zwykle wysoką dyspozycją doświadczonego Sławomira Donosewicza w bramce były podstawą do sukcesu. Do tego dochodziły szybkie kontrataki i w ten sposób dystans pomiędzy obydwoma zespołami stale się zwiększał. Ostatecznie ASPR wygrała 35-22.

AZS Wrocław - ASPRZawadzkie 22-35 (9-20)
ASPR: Donosewicz, Puszkar - Hertel 4, Krygowski 2, Kulej, Skowroński 1, Całujek 2, Kalisz 4, Szulc 5, Płonka 5, Kąpa 4, Zagórowicz 6, Kubillas 2, Albingier. Trener Łukasz Morzyk.

Punktów nie zdobyły dwa pozosytałe nasze męskie teamy, choć bardzo blisko był Orlik Brzeg. Zajmujący ostanie miejsce w tabeli zespół po raz drugi z rzędu przegrał jednak jedną bramką. W starciu z należącym do czołówki zespołem z Obornik Śląskich brzeżanie zaprezentowali się bardzo przyzwoicie.

Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando Orlika, który prowadził nawet różnicą czterech goli. Niefrasobliwość w ostatnich minutach sprawiła, że to szczypiorniści Boru schodzili na przerwę z minimalną przewagą. W drugiej połowie przez kwadrans trwała walka bramka za bramkę.

Potem goście odskoczyli na trzy gole, ale Orlik odrobił straty. W ostatniej akcji to gospodarze mieli piłkę i szansę na zdobycie punktu. Grali jednak w osłabieniu, a poza tym wyłączony przez rywali z rozegrania został Bartosz Galar i niestety nie udało się oddać celnego rzutu.

Orlik Brzeg - Bór Oborniki Śląskie 31-32 (14-15)
Orlik: Sobczyk, Kania, Stypiński - Kurtyka, Było 7, Stanoszek 5, Krawczyk 7, Białożyt 1, Włodek 1, Betka, Potępa 5, Pasierbek, Kołodziejczyk, Galar 5, Stopka, Młotkowski. Trener Robert Karlikowski.
Wiele do powiedzienia nie mieli gracze OSiR-u Komprachcice, którzy wystąpili na parkiecie wicelidera Moto Jelcza Oława. Losy meczu rozstrzygnęły się już przed przerwą. Gospodarze grali bardzo skutecznie w ataku i z każdą minutą powiększali swoją przewagę. Zresztą ich pomysłowa gra w ofensywie sprawiała, że nasi zawodnicy często się gubili broniąc dostępu do swojej bramki.

W drugiej odsłonie OSiR zaprezentował się nieco lepiej, choć i tak odstawał od rywali, którzy zwyciężyli bardzo wysoko. W naszym zespole kolejny raz na wyróżnienie zasłużył Marcel Ungier. W tym roku gra on na bardzo wysokim poziomie. Tak było również w Oławie o czym świadczy 12 goli. Jego koledzy łącznie zdobyli tylko o dwa więcej.

Moto Jelcz Oława - OSir Komprachcice 42-26 (21-11)
OSiR: Oleksyn, Jarosz - Tracz 3, Ungier 12, Marcyniuk 4, K. Juros 5, T. Juros, D. Jendryca, R. Bus 2. Trener Bartłomiej Jasiówka.

Bardzo dobry początek meczu w Krakowie zdecydował o wygranej pań z krapkowickiego Otmętu. Podopieczne trenera Tomasza Zajączkowskiego miały nawet dziewięć bramek przewagi nad Cracovią i tej zaliczki nie zmarnowały.W drugiej odsłonie gospodynie z zagrały nieco lepiej, ale nie udało im się zbliżyć do naszego zespołu na różnicę mniejszą niż cztery gole.

Zwycięstwo nie było więc ani przez moment zagrożone, choć szkoleniowiec Otmętu musiał się nieco "nagimnastykować". Do Krakowa nie pojechało z różnych powodów kilka zawodniczek, a w czasie meczu kontuzje odniosły: Paulina Jaworska i Agnieszka Blozik.

Cracovia Kraków - Otmęt Krapkowice 17-23 (8-14)
Otmęt: Pająk - Kochanowska 5, A. Blozik 7, Bielecka, Gołąbek 2, Pierowska 5, Rogowska, B. Kuźmik, Wocka 3, Pałac, Jaworska 1. Trener Tomasz Zajączkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska