Na Opolszczyźnie ekipa prof. Szwagrzyka od kilku lat prowadzi poszukiwania trzech masowych grobów w sumie ok. 160 żołnierzy oddziału Bartka, którzy we wrześniu 1946 roku wyruszyli spod Babiej Góry na Zachód. Na Opolszczyźnie w zasadzkach organizowanych przez UB i NKWD zostali skrytobójczo zamordowani. Wiadomo już na pewno, że jeden z oddziałów wysadzono w powietrze w Barucie koło Jemielnicy, w starej owczarni.
Tam też jednak dotychczas nie znaleziono miejsca pochówku szczątków ok. 60 osób. W poprzednich latach IPN sprawdzał leśne rejony i stare zabudowania w Wierzbiu koło Korfantowa i Hunowie koło Łambinowic. W Hunowie, w dole kloacznym nieistniejącego dworu, odkopano pojedyncze kości, należące do co najmniej 25 osób. Dotychczas nie udało się ich jednak zidentyfikować.
- W Starym Grodkowie przebadaliśmy część terenu dawnego poniemieckiego lotniska metodami nieinwazyjnymi - mówi prof. Szwagrzyk. - Zebraliśmy dużo materiału do analizy. Z pewnością ustaliliśmy położenie baraku, który uległ spaleniu. Nie mamy jednak miejsca pochówku ani też dowodów wskazujących, że tu doszło do mordu na partyzantach Bartka. Nie znaleźliśmy ani orzełków w koronie, ani charakterystycznych fragmentów ryngrafów.
Rejon lotniska będzie penetrowany dalej, między innymi przez ekipę miesięcznika "Odkrywca". IPN zapowiada, że jest gotowy wrócić, jeśli dojdzie do przełomu w poszukiwaniach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?