Nikt z nyskich radnych nie ocenił pozytywnie ubiegłorocznej działalności Nyskiego Domu Kultury. Na sesji w piątek sprawozdanie z działań NDK złożyła Kamila Kopeć, która kierowała placówką od lutego, czyli od odwołania dyrektor Janiny Janik.
Radni nie chcieli słuchać o organizowanych przez NDK imprezach i działalności kulturalnej. Interesowała ich głównie działalność administracyjna placówki i jej koszty.
- Komisja kultury zakwestionował koszty obsługi ekranu LED, zainstalowanego na budynku NDK. To 90 tys. zł rocznie (umowa obowiązuje do 2017 roku) - mówił Adam Zelent, przewodniczący komisji. - Komisja zakwestionowała wydatki na usługi telekomunikacyjne - 47 tys. zł. w ciągu roku. Koszty utrzymania bastionu św. Jadwigi - 500 tys zł. Wydatki NDK na reklamę i usługi fotograficzne - 120 tys. zł, a także brak współpracy NDK za organizacjami trzeciego sektora.
Radnemu Przemysławowi Dziadusiowi nie podobało się, że przyjęcie jednego turysty w centrum informacji w Bastionie św. Jadwigi kosztowało 23 złote. Odwiedzających może być jednak więcej, bo bastion uruchamia nową trasę turystyczną.
Dyrektor Kamila Kopeć wyjaśniła, że każdy służbowy telefon NDK, a czynnych było 13 na 26 pracowników, wydzwonił średnio 125 zł miesięcznie.
NDK zapłacił także 5,5 tys. zł. za powiadamianie o imprezach przez SMS. Umowa telekomunikacyjna obowiązuje do 2016 roku. Nowe władze placówki pewnie będą ją renegocjować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?