Kandydaci Koalicji Obywatelskiej na radnych chcą rewolucji w opolskim schronisku dla zwierząt. Będzie bon za adopcję?

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Kandydaci do rady miasta Opola na wtorkowej (2. kwietnia) konferencji prasowej zwracali uwagę na fatalną lokalizację schroniska i mocno podupadającą infrastrukturę. Sugerowali przeniesienie go w inne, dobrze skomunikowane, miejsce oraz stworzenie na terenie jednostki leczniczy dla zwierząt, której obecnie brakuje.
Kandydaci do rady miasta Opola na wtorkowej (2. kwietnia) konferencji prasowej zwracali uwagę na fatalną lokalizację schroniska i mocno podupadającą infrastrukturę. Sugerowali przeniesienie go w inne, dobrze skomunikowane, miejsce oraz stworzenie na terenie jednostki leczniczy dla zwierząt, której obecnie brakuje. Mirela Mazurkiewicz
Walczący o mandat w radzie miasta Opola zwracają uwagę na fatalny stan infrastruktury oraz przedstawiają swój pomysł na to, jak zapewnić jednostce większe pieniądze na działalność.

Miejskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Opolu działa przy ul. Torowej.

- Obecnie funkcjonuje ono w ramach ogrodu zoologicznego i naszym zdaniem nie jest to zbyt fortunna struktura organizacyjna, dlatego w przyszłej kadencji będziemy chcieli wydzielić je, by stało się samodzielną jednostką z własnym, wyższym niż obecnie budżetem – mówił na wtorkowej (2. kwietnia) konferencji prasowej Przemysław Pospieszyński, kandydat do rady miasta Opola. – Obecnie budżet schroniska wynosi niecałe 1,5 miliona złotych. Chcemy, by było to nie mniej niż 2 miliony złotych, by nie dochodziło do sytuacji, gdy pracownicy lub współpracujące ze schroniskiem organizacje apelują do mieszkańców o karmę czy inne materiały, potrzebne do funkcjonowania. Moim zdaniem to karygodne, gdy miejska instytucja musi prosić mieszkańców o pomoc.

Bartłomiej Orpel proponuje, by na utrzymanie schroniska przeznaczyć złotówkę z każdego sprzedanego biletu do opolskiego zoo. – W zeszłym roku obiekt odwiedziło ponad 280 tys. osób, a to oznacza, że z pozyskanych w ten sposób pieniędzy można by opłacić sporo usług weterynaryjnych czy kupić ogrom specjalistycznej karmy – przekonuje kandydat na radnego.

- Znam to schronisko od lat, bo mam stąd zaadoptowane zwierzęta, ale na przestrzeni tych lat nic się nie zmieniło, a nawet jest gorzej – uważa z kolei Agnieszka Kamińska, startująca z list Koalicji Obywatelskiej. – 1,5 miliona wystarczy na pokrycie podstawowych kosztów stałych, takich jak woda czy prąd. Dlatego brakuje pieniędzy na wyżywienie i leczenie zwierząt, a pracownicy nie mają żadnej pomocy, oprócz wsparcia darczyńców.

Kandydaci do rady miasta zwracali uwagę na fatalną lokalizację schroniska i mocno podupadającą infrastrukturę. Sugerowali przeniesienie go w inne, dobrze skomunikowane, miejsce oraz stworzenie na terenie jednostki leczniczy dla zwierząt, której obecnie brakuje.

– Zamiast tego jest malutki gabinecik. Jesteśmy mocno zdeterminowani, żeby w przyszłej kadencji to zmienić – zapewnia Agnieszka Kamińska. – Będziemy też chcieli wprowadzić bony, premiujące osoby, które zdecydują się adoptować bezdomne zwierzę. Taki bon miałby ułatwić sfinansowanie kosztów utrzymania oraz leczenia, zwłaszcza starszych zwierząt, które mają najmniejsze szanse na nowy dom.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska