Prezenty zamiast podwyżki

Sabina Kubiciel [email protected]
Pracodawcy próbują różnych sposobów, aby zachęcać pracownika do wydajniejszej pracy.

Nierzadko wysyłają go na kurs językowy, dają karnety na pływalnię albo solarium. Udostępniają służbowy samochód, laptop albo telefon komórkowy.

- Samochód, telefon i laptop na pewnych stanowiskach nie są bonusem, ale narzędziami pracy - mówi Anna Buczyńska z firmy konsultingowej Jobpilot z Warszawy. - Elementem motywującym może być zaś to, że pracownik ma samochód do dyspozycji także w weekendy oraz w czasie urlopu. Odpadają mu koszty związane z zakupem swojego auta oraz opłaty na ubezpieczenie.
Pozapłacowy system motywowania stosują przede wszystkim duże firmy zagraniczne albo z udziałem kapitału zagranicznego. Polskich najczęściej na to nie stać.
Firma Nutricia Polska z Opola nie skąpi pieniędzy na motywowanie pracowników. Mogą uczestniczyć w kursie języka angielskiego, a od niedawna specjalnie dla nich zorganizowano też kurs salsy - tańca latynoskiego.

- Wszyscy pracownicy mają możliwość korzystania z pływalni - mówi Małgorzata Kołodrub z firmy Nutricia. - Kupiliśmy karnety i pracownicy mogą je wypożyczać.
W tym roku do pracowniczych udogodnień, które mają ludzi zachęcić do wydajniejszej pracy dla Nutricii dodana zostanie opieka medyczna.
Pracownicy ECO w Opolu mogą uczestniczyć w kursie języka angielskiego (płaci za niego firma). W połowie dofinansowuje bilety do kina, teatru, wyjazdy pracownicze oraz studia licencjackie, magisterskie oraz doktoranckie.

- Często takie dodatkowe udogodnienia dla pracowników sprawiają, że czują się bardziej związani z firmą i dbają o to, aby odnosiła sukcesy - tłumaczy Anna Buczyńska. - Koszty w porównaniu z korzyściami, jakie w dłuższej perspektywie osiąga przedsiębiorstwo, wcale nie są takie duże.
Motywacją może być również uczestnictwo w szkoleniach. Tutaj jednak trzeba uważać. Czasem, szczególnie wtedy, gdy są to drogie kursy, pracownicy muszą podpisywać tzw. lojalki. Jeśli będą chcieli odejść z firmy, muszą zwrócić całość kosztów szkolenia lub ich część.

- Nasi pracownicy mają możliwość uczestniczenia w szkoleniach - mówi Iwona Nawrot-Szczepanik, rzeczniczka firmy ECO. - Przez trzy lata muszą jednak pracować w firmie.
- Aby pracownicy dobrze wykonywali swoje zadania, trzeba również dbać o to, aby mieli możliwość decydowania o tym, jakie pozapłacowe bonusy przygotowuje dla nich pracodawca - kończy Buczyńska.ROZMOWA
W ludzi trzeba inwestować
Hanną Listek, psychologiem, dyrektorem ds. HR w firmie Kadry Polskie

- Czy samochód służbowy, telefon komórkowy albo karnety na basen mogą zachęcić pracownika do bardziej efektywnej pracy?
- Na pewno takie dodatki sprawiają, że ludzie czują się bardziej związani z firmą. Pracodawca, który chce zachęcić do wydajniejszej pracy, powinien jednak pamiętać o tym, jakie są rzeczywiste potrzeby pracownika. Tylko wtedy to, co otrzymujemy, sprawia, że ta nagroda działa faktycznie motywująco.
- Każdy z pracowników powinien otrzymywać to samo, na przykład karnety na basen, czy takie dodatki powinny być zróżnicowane?
- Ludzie najbardziej różnią się od siebie właśnie odczuwanymi potrzebami. Pracodawca powinien uwzględnić specyfikę tych potrzeb w rozdzielaniu nagród i bonusów. Jeśli ktoś nie lubi pływać, to z karnetu nie skorzysta. Firma wyda pieniądze, a pracownik wcale nie będzie czuł się bardziej zachęcony do pracy i związany z przedsiębiorstwem.
- A co z pochwałami? Czy wystarczy słowo uznania, żeby pracownik chętniej zabierał się za powierzone mu zadania?
- Często pracodawcom się wydaje, że tylko rzeczy materialne mogą sprawić, że pracownik będzie wobec firmy lojalny, będzie się utożsamiał z jej sukcesami i chętnie przychodził do pracy. Wielu menedżerów nie zauważa, że nic tak nie niszczy zaangażowania pracowników jak niezauważanie ich osiągnięć. Warto chwalić! Pochwały, docenianie to jedne z prostszych, a jakże niedocenianych sposobów motywacji!
- Czy pracownik, który wie, że już do końca będzie pracował na tym samym stanowisku i wykonywał tę samą pracę, może efektywnie pracować?
- Szczególnie ludzie młodzi, którzy dopiero zaczynają pracę, cenią sobie to, że mogą się sprawdzać w wielu sytuacjach, dlatego powierza im się różne obowiązki. Samochód firmowy, laptop i możliwość szybkiego zarobku często przegrywają z ofertą pracy, która pozwala na rzeczywiste kształtowanie kariery. Dobrze, jeśli ludzie wiedzą, jaką mają szansę na awans i wzbogacenie swej pracy w przedsiębiorstwie.
- Czy karnety, pochwały i możliwość awansu zarezerwowane są tylko dla najlepszych, czy też powinni mieć do nich dostęp wszyscy pracownicy?
- W firmach często dostrzegani są tylko najlepsi i najgorsi. Średniacy są pomijani. To może rodzić w nich pytanie, czy w ogóle warto się starać. Tak naprawdę zdecydowana większość pracowników to właśnie średniacy. Też powinni być doceniani, bo to na ich barkach spoczywa większość obowiązków. Sądzę, że takimi przywilejami powinni być objęci wszyscy, ale nie po równo. Wszystko zgodnie z potrzebami.
- Czy polscy pracodawcy inwestują w swoich pracowników?
- Ciągle jeszcze jest spora grupa pracodawców, którzy wolą inwestować w maszyny, nie w ludzi. Powinni jednak pamiętać, że konkurencja może kupić te same urządzenia, tę samą technologię. Tak naprawdę o sukcesie firmy decydują pracownicy. Warto więc inwestować w systemy motywacyjne, które sprawią, że ludzie będą pracować efektywnie, będą chętnie przychodzić do pracy, a swoje sukcesy będą utożsamiali z przedsiębiorstwem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska