Burmistrz Nysy szuka doradcy. Fachowiec ma znać się na biznesie i ściągać inwestorów

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Burmistrz szuka kogoś, kto pomoże w znalezieniu nabywcy terenów inwestycyjnych.
Burmistrz szuka kogoś, kto pomoże w znalezieniu nabywcy terenów inwestycyjnych. Krzysztof Strauchmann
W najbliższych dniach urząd miejski w Nysie ogłosi nietypowy przetarg na doradztwo i wsparcie w poszukiwaniach nabywcy dla miejskich terenów inwestycyjnych - zapowiada burmistrz Kordian Kolbiarz.

Zasadniczo chodzi o pomoc w znalezieniu nabywcy i jednocześnie inwestora dla terenów, które gmina Nysa już wystawiała na sprzedaż, ale dotąd bezskutecznie. Jeden to rozległa działka (3,6 hektara) obok Castoramy przy ul. Zwycięstwa.

Plan przestrzenny przewiduje tu tzw. wielopowierzchniowy obiekt handlowy, czyli galerię handlową czy supermarket. Miasto w 2016 i 2017 roku organizowało przetarg z ceną wywoławczą 8,7 mln zł. W 2016 roku na przetarg wystawiono taże cztery działki w Skorochowie, przy drodze krajowej do Kłodzka, o łącznej powierzchni ok. 5 hektarów (cena wywoławcza - 3,1 mln zł za wszystkie).

Plan przestrzenny przewiduje w tym miejscu budowę hotelu, pensjonatów, obiektów handlowych i usługowych. Teren obok siedziby NOR też nie wzbudził zainteresowania. Burmistrz Kordian Kolbiarz zapowiada, że osoba, która wygra przetarg na wsparcie i pomoże znaleźć chętnych na te tereny, otrzyma wynagrodzenie w systemie prowizyjnym.

Przetarg na pośrednictwo wiąże się z ofertą, jaką w lutym tego roku skierował do nyskich władz Wojciech Zieliński, pochodzący z Nysy przedsiębiorca z Warszawy związany z branżą pośrednictwa i doradztwa.

- Wojciech Zieliński przedstawił nam swoją propozycję wsparcia marketingowego rozwoju Nysy. Zaproponował ściąganie inwestorów, wyższych uczelni do Nysy, promowanie atrakcji miasta. Swoje usługi wycenił początkowo na prawie milion złotych, co jest ceną astronomiczną i zaporową - mówi burmistrz. - Kwota, jaką przewidujemy w przetargu na ten cel jest dużo mniejsza, a wystartować mogą wszyscy zainteresowani.

Wojciech Zieliński wystosował niedawno list otwarty do nyskich polityków. Proponuje im zbiorowe pojednanie i współdziałanie dla rozwoju miasta. Przedstawia także w skrócie swój program rozwoju Nysy. Przewiduje on hasłowo rezygnację z rozwoju przemysłu, a postawienie na turystykę i wyższe szkolnictwo. Budowę hotelu na 700 miejsc nad jeziorem, budowę linii szybkiego tramwaju do Otmuchowa i szybkiej kolei do Jesenika. Zorganizowanie sieci akademii wychowania fizycznego, sztuk pięknych i akademii muzycznej. Jak przekonuje, jego program może zostać zrealizowany przez pojednanych i zjednoczonych lokalnych działaczy, którzy obecnie są skonfliktowani.

- Brakuje wam sternika, kapitana i lidera w dziedzinie biznesowej - pisze do władz Zieliński. - Na zlecenie urzędu miasta i starostwa mogę się tego podjąć. Zaczniemy od pojednania.

Zobacz też: Opolskie Info [25.08.2017]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska