Dni Krośnicy 2010. Tak się bawiliście na biesiadzie. Zdjęcia w galerii

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
- Bywam na wielu imprezach, ale to tutaj bawię się najlepiej - mówi Arnold Kulonek, który wczoraj przyjechał na Dni Krośnicy, jedną z największych biesiad na Opolszczyźnie.
Dni Krośnicy 2010 - zdjecia z imprezy.

Dni Krośnicy 2010

Pan Arnold pochodzi ze Strzelec Opolskich, ale teraz mieszka w Essen. Jednak Dni Krośnicy stara się nie opuszczać. - Tak planuję urlop, żeby przyjechać na imprezę- mówi. - Zawsze jest tu porcja dobrego humoru, koncerty i najlepsze pieczone kiełbaski na świecie, o piwie nie wspomnę.

Krośnica to wioska w powiecie strzeleckim. Dwukrotnie zdobywała tytuł najpiękniejszej wsi Opolszczyzny, raz wicemistrzostwo kraju w tej kategorii. Od piątku miejscowi i przyjezdni bawili się na XIV Dniach Krośnicy, w sumie kilka tysięcy osób. To jedna z największych biesiad na Opolszczyźnie.

Goście przyjechali tu z najodleglejszych miejsc powiatu strzeleckiego, ale na parkingu można było zobaczyć również samochody z rejestracjami z Opola, Kędzierzyna-Koźla, Krapkowic, czy Brzegu.
- Staramy się, by atrakcji nie zabrakło - mówi Jan Błyszcz, sołtys i jednocześnie jeden z organizatorów Dni Krośnicy. - Słyniemy przecież z tego, że zabawa jest u nas przednia.

W tym roku strzeleccy strażacy dali pokaz ratownictwa z wysokich budynków, a miejscowi ochotnicy w środku lata zrobili dzieciom śnieg. Na trawę wylali setki litrów piany.
- Jest jak w zimie, ale ręce nie marzną - promieniała sześcioletnia Andżela.

Na festynie dobrze bawił się też czteroletni Marcel Pierończyk z Krośnicy. Dał sobie pomalować twarz specjalnymi farbami. - Teraz wyglądam jak czarodziej - powiedział i pobiegł na karuzelę.

Na Dniach Krośnicy nie zabrakło też zawodów sportowych. Po raz kolejny bito rekord w układaniu skrzynek po piwie. W określonym czasie zawodnicy musieli ułożyć pod sobą jak najwięcej transporterów. Każdy kolejny podkładali pod tyłek i tak pięli się w stronę nieba.

Dni Krośnicy były okazją do spotkania się dziennikarzy nto i Radia Opole z mieszkańcami powiatu strzeleckiego. Na placu biesiadnym rozstawiliśmy Letnie Studio obu redakcji.

- Ludzie przychodzili i pytali jak pracuje się w radiu, jakie trzeba mieć do tego predyspozycje - mówi Tomasz Adamek, który prowadził letnią redakcję na antenie opolskiej rozgłośni. - Dzielili się też problemami.
Natomiast marketing nto rozdawał nasze gadżety promocyjne oraz sobotni numer naszej gazety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska