Po kilkudniowej przerwie, spowodowanej atakiem zimy, drogowcy wrócili na ulicę Sikorskiego i Opolską w Głuchołazach, gdzie ponownie zamknięto jeden pas jezdni. Tam obowiązuje ruch wahadłowy. Korki kumulują się z utrudnieniami na drugim odcinku modernizowanej drogi nr 40 czyli na ul. Wyszyńskiego. Przejazd przez centrum Głuchołaz do granicy w Mikulowicach w godzinach porannych czy wczesnym popołudniem zajmie kierowcom kilkanaście minut więcej.
Jak informuje Agata Andruszewska z GDDKiA utrudnienia w rejonie ul. Opolskiej i Sikorskiego potrwają do II kwartału tego roku, ale prace potem przeniosą się na inny odcinek, więc kierowcy muszą być cierpliwi aż do przyszłego roku.
- Kiedy w mieście wprowadzono ruch wahadłowy na pierwszym odcinku, mieliśmy wiele telefonów od mieszkańców, że droga jest zamknięta i nic się tam nie dzieje. Ludzie, niestety nie rozróżniają, że zarządcą tej drogi i inwestorem jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych, a nie władze gminy – komentuje wiceburmistrz Głuchołaz Roman Sambor. – Potem nastroje się trochę uspokoiły, ale kiedy ograniczono ruch na drugim odcinku, ludzie znów zaczęli dzwonić z pretensjami.
W tej części miasta ruch kumuluje się na moście nad rzeką Białą i nie da się tego ominąć. Miejscowi korzystają z objazdu ul. Ligonia i Opolską, ale tam też tworzą się korki.
Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu władze miejskie uruchomią nowy objazd – ulicami Matejki i Kopernika. Ostatnio na Matejki poprawiono nawierzchnię z betonowych płyt, ale ulica jest tak wąska, że auta będą jeździć tylko w jednym kierunku – od Powstańców Śląskich do Wyszyńskiego. To przynajmniej trochę rozładuje ruch od strony ul. Powstańców Śląskich.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?