Trwają analizy, by ewentualnie skorygować parametry przedsięwzięcia w taki sposób, aby było ono nie tylko innowacyjne, zaawansowane technologicznie i dające dobre efekty ekologiczne, ale i efektywne biznesowo – poinformował niedawno Grzegorz Kulik, rzecznik Grupy Azoty. To pierwszy od kilku lat tak wyraźny sygnał, że instalacja produkująca gaz z węgla kamiennego może jednak powstać w Kędzierzynie-Koźlu.
Pierwsze przymiarki do tego innowacyjnego w skali europejskiej przedsięwzięcia czyniono już sześć lat temu, ale rozpoczynający się wówczas kryzys zmusił Unię Europejską, która miała sfinansować lwią część inwestycji, do rezygnacji z tych planów.
- Bez obiecanego wsparcia z UE ten ambitny projekt nie spina się ekonomicznie i nie będzie realizowany – oświadczył w 2010 roku ówczesny prezes ZAK Jerzy Marciniak.
Teraz sytuacja się zmienia i ponownie rosną szanse na budowę w Kędzierzynie-Koźlu neutralnej dla środowiska naturalnego elektrowni opartej na technologii zgazowania węgla. Jak ustalił dziennik „Rzeczpospolita”, na realizacji tej wartej co najmniej miliard euro inwestycji szczególnie zależy naszemu rządowi, gdyż to szansa na rewolucję w polskiej energetyce.
Projekt ma jeszcze jednego potężnego zwolennika - byłego premiera Jerzego Buzka. To właśnie on kilka lat, jeszcze jako przewodniczący Parlamentu Europejskiego, zabiegał w Brukseli o grant dla instalacji zgazowania węgla. Dziś, stojąc na czele wpływowej komisji przemysłu, badań naukowych i energii Parlamentu Europejskiego, nadal nie ustaje w pozyskiwaniu przychylności dla tego projektu.
- Technologia zgazowania dzięki systemowi wychwytywania dwutlenku węgla jest w stu procentach bezpieczna dla środowiska. Dzięki temu pozwala nadal wykorzystywać polskie zasoby węgla kamiennego, zamiast zamykać kopalnie – podkreśla były premier. – To szansa dla polskiego górnictwa i chemii, a położenie Zakładów Azotowych Kędzierzyn jest idealne do realizacji takiego przedsięwzięcia.
Analizy mogą potrwać jeszcze kilka tygodni lub nawet miesięcy. Dopiero wtedy można się spodziewać decyzji, czy i w jakiej formule projekt będzie realizowany. Pewne jest natomiast, że budowa instalacji uniezależniłaby ZAK oraz inne firmy Grupy Azoty od dostaw rosyjskiego gazu, który jest podstawowym surowcem do produkcji nawozów.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?