"Opole" jest moje

Jesteśmy szczerzy i energetyczni

Jesteśmy szczerzy i energetyczni

Z Sebastianem Karpielem-Bułecką, liderem i skrzypkiem Zakopoweru, rozmawia Sylwester Koral
- To wasz pierwszy występ na festiwalu i od razu główna nagroda jury. Lepszego debiutu nie można było sobie wymarzyć.
- Bardzo się z tego cieszę i przyznam, że jestem maksymalnie zaskoczony. W opolskim amfiteatrze grało się nam bardzo dobrze, publiczność była świetna, ale przed występem stresowaliśmy się trochę.
- Liczyliście na wygraną?
- Nie. Przyjechaliśmy się tutaj dobrze bawić i, szczerze mówiąc, na żadne nagrody się nie nastawialiśmy. Tym bardziej się cieszymy, że się nam udało. Uważam, że wszystkie zespoły były świetne i każdemu z nich należałaby się ta nagroda.
- Jesteście kolejnym zespołem grającym po góralsku, który podbija kraj. Co takiego jest w tej muzyce?
- Myślę, że to co gramy jest prawdziwe i jest energetyczne i to przekonało do nas jury. Widocznie jurorzy uznali, że to jest wartościowa muzyka i przyznali nam nagrodę, za co im bardzo dziękuję.
SLY

Najmłodsza uczestniczka tegorocznego festiwalu w "Premierach" zgarnęła aż trzy nagrody. Jej piosenka "Miałeś być" zebrała najwięcej głosów telewidzów i tym samym została Złotą Premierą. Słuchacze radiowej "Jedynki" też wybrali Brodkę (nagrodą jest recital w studiu im. Agnieszki Osieckiej), a statuetką Anioła wyróżniła ją "Stratosfera" - program muzyczny TVP 1.
W głosowaniu telewidzów drugie miejsce zajął raper Mezo (Srebrna Premiera), a trzecie - Golec uOrkiestra (Brązowa Premiera).

Sebastian Karpiel-Bułecka z Zakopower.

Monika Brodka tuż po koncercie "Premier" powiedziała "NTO": - Boże, jestem strasznie szczęśliwa. Nigdy nie przypuszczałam, że zgarnę trzy nagrody w jednym konkursie. Wiedziałam, obojętnie, czy wygram, czy nie, że "Opole" jest moje, bo marzyłam, żeby tu być. Cieszę się, że mogłam zaśpiewać na tej scenie wśród takich znanych ludzi. Tym bardziej te nagrody są dla mnie zaskoczeniem. To jest mój dzień! Po prostu brak mi słów.
Mak