Futsal. W Hali Nysa Polska zremisowała z Rosją 2-2!

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Polacy dwa razy postawili się światowej potędze. W Opolu przegrali 1-2, w Nysie zremisowali 2-2!
Polacy dwa razy postawili się światowej potędze. W Opolu przegrali 1-2, w Nysie zremisowali 2-2! Mirosław Szozda
Komplet publiczności oglądał również drugi mecz futsalowych reprezentacji Polski i Rosji rozgrywany na Opolszczyźnie. Tym razem już w Nysie mieliśmy remis 2-2.

Po tym jak w Opolu biało-czerwoni ulegli wicemistrzom świata 1-2, tak w rewanżowym starciu również przegrywali przez większość spotkania, ale po kapitalnej końcówce mieli szansę nawet na triumf. Po kolei jednak…

Najpierw było spore deja vu. Podobnie jak dzień wcześniej Polacy mogli objąć prowadzenie już w pierwszej akcji, a tym razem konstrukcję bramki „sprawdził” Karol Czyszek. To nie koniec, gdyż zaraz potem przyjezdni znowu zdobyli szybko gola. Tym razem ich dobrą okazję nr 1 wykorzystał Iwan Cziszkała.

Do tego niebawem znowu Michała Kałużę uratowała poprzeczka, a potem - jeszcze przed upływem kwadransa gry - było 0-2, kiedy to głową do siatki futbolówkę posłał Iwan Miłowanow.

To wreszcie podziałało na biało-czerwonych jak zimny prysznic i raz po raz próbowali szczęścia na różne sposoby. Najbliżej powodzenia byli Robert Gładczak i Tomasz Lutecki. Wszystko to jednak bez powodzenia.

Po zmianie stron ekipa „z orzełkiem na piersi” również długo biła głową w mur. Gdy jednak minęło dobre pół godziny gry to sposób na Artema Szewczenko znalazł wreszcie Czyszek strzałem z rzutu wolnego.

To z kolei obudziło gości, jednak świetnie spisywał się broniący po przerwie Bartłomiej Nawrat. A gdy w końcówce nasz szkoleniowiec postawił wszystko na jedną kartę i posłał do boju „lotnego bramkarza” w postaci Mikołaja Zastawnika to właśnie on płaskim uderzeniem wprawił w euforię nyską publiczność.

Mało tego, gdy niebawem Rosjanie wycofali swojego golkipera, to niewiele zabrakło by Gładczak wykorzystał to lobem przez ponad pół boiska. Ostatecznie jednak ten remis również jest sukcesem.

Polska - Rosja 1-2 w Opolu.

Futsal. Polska postawiła się Rosji w Opolu, ale ostatecznie ...

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego co zastaliśmy na Opolszczyźnie - przyznawał szkoleniowiec naszej ekipy Błażej Korczyński. - Mieliśmy wszystko zapewnione. Wszyscy tu zadbali o nas w każdym calu. Ja z miłą chęcią wrócę tu z reprezentacją. Pełne halę, świetna oprawa, widownia żyła tym, co działo się na boisku. Oby więcej takich meczów w kraju – podsumowywał.

Polska - Rosja 2-2 (0-2)
Bramki:
0-1 Cziszkała - 3., 0-2 Miłowanow - 12., 1-2 Czyszek - 32., 2-2 Zastawnik - 38.
Polska: Kałuża, Nawrat - Czyszek, Zastawnik, Lutecki, Kriezel - Kubik, Wędzony, Gładczak, Grubalski, Solecki, Leszczak, Szczypczyński, Wojciechowski.
Rosja: Szewczenko, Bałaszow - Kudzijew, Abramow, Cziszkała, Szystierow - Szajachmietow, Wołyniuk, Katata, Miłowanow, Asadow, Nijazow, Orłow.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska