Francuzi, którzy w dwóch pierwszych meczach wypadli bardzo przekonująco i zdobyli osiem bramek, tym razem nie znaleźli sposobu na defensywę rywala. Nawet mimo gry w przewadze przez niemal całą druga połowę, po tym jak czerwona kartkę zobaczył Antonio Valencia. Na jakość ich gry wpłynąć mogły zmiany, gdyż na placu gry było czterech zmienników.
Mimo to okazje były, choć przed przerwą na to się nie zanosiło. Dopiero w 38. min bliski powodzenia był Paul Pogba, który strzelał głową po dośrodkowaniu Antoine'a Griezmanna, ale zbyt słabo i Alexander Dominguez przeniósł piłkę nad poprzeczką. Za chwilę z drugiej strony boiska rywali przeskoczył Enner Valencia i skierował piłke przy krótkim słupku, ale i tym razem górą był bramkarz, tym razem Hugo Lloris.
Na początku drugiej połowy Francuzi mieli najlepszą okazję. Po dośrodkowaniu Bacary Sagny piłkę uderzył Antoine Griezmann, ale Dominguez zbił ją instynktownie na słupek. Grając w przewadze Francja kontrolowała mecz, ale ani Karim Benzema, ani Olivier Giroud, ani Moussa Sissoko nie znaleźli sposobu na dobrze dysponowanego bramkarza.
Ekwador - Francja 0-0
Ekwador: Dominguez - Paredes, Guagua, Erazo, Ayovi - A. Valencia, Minda, Noboa (90. Caicedo), Montero (63. Ibarra) - E. Valencia, Arroyo (82. Achilier).
Francja: Lloris - Sagna, Koscielny, Sakho (61. Varane), Digne - Griezmann (79. Remy), Pogba, Schneiderlin, Matuidi (67. Giroud), Sissoko - Benzema.
Sędziował Noumandiez Doue (Wybrzeże Kości Słoniowej). Żółta kartka: Erazo. Czerwona kartka: Antonio Valencia (50.). Widzów 73.749.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
