IV liga. Zryw Wysoka - OKS Olesno 1-0

fot. Sławomir Jakubowski
Mateusz Tworek zanotował asystę przy jedynym golu.
Mateusz Tworek zanotował asystę przy jedynym golu. fot. Sławomir Jakubowski
Faworytem spotkania była ekipa z Olesna, która wiosną była najlepsza w stawce wszystkich zespołów w IV lidze i miała walczyć o awans. Na boisku w Wysokiej przyjezdni potwierdzili, że są zespołem ułożonym i grającym ładną dla oka piłkę. Tym razem jednak bardzo nieskuteczną.

- Mieliśmy cztery sytuacje, po których rywale wybijali piłkę z linii bramkowej - relacjonuje trener OKS-u Zbigniew Bienias. - Beniaminek bronił się całą drużyną i kontrował i tak straciliśmy gola.

Mecz zakończył się wynikiem 1-0, ale bramkarz oleśnian Marcin Gajdeczka piłkę z siatki wyciągał trzy razy. Po trafieniu Hofrichtera sędzia odgwizdał spalonego, a po celnej główce Adama Szatki jego faul. Jedyny gol padł po podaniu Bartosza Kawuloka i dośrodkowaniu Mateusza Tworka, które wykończył Hofrichter.

- To był nasz debiut więc cieszymy się ze zwycięstwa i nie rozliczamy ze stylu - stwierdził Tomasz Makarski, szkoleniowiec beniaminka z Wysokiej. - Przeciwnik był bardzo dobrze zorganizowany i graliśmy bardzo ostrożnie. Po pięciu kolejkach zaczniemy jednak zwracać uwagę także na styl i rozliczać się z gry.

W pierwszej połowie dotrzymywaliśmy kroku rywalowi, ale w drugiej miał on już znaczną przewagę. Atakował, a tym samym stworzył nam okazję do kontry. Jedną wykorzystaliśmy i niespodziewanie wygraliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska