Jeseniki. Tutaj jeździ każdy narciarz z Opolszczyzny

Właściciele ośrodków narciarskich w Jesenikach szacują, że Polacy stanowią od 30 do nawet 50 procent wszystkich gości. Jeździmy tam, szczególnie z Opolszczyzny, bo to są najbliższe góry. Ich największym mankamentem staje się jednak coraz wyższa cena pobytu. Za całodniowy karnet zapłacimy średnio w przeliczeniu ok. 80 zł. Obiad w knajpie - ok. 40 zł. Nocleg - ok. 50 zł. Dodając do tego koszt dojazdu - dla kilkuosobowej rodziny to już poważny wydatek.

Z Opola do najbliższych ośrodków mamy od 75 do 120 kilometrów, czyli średnio 2 godziny jazdy samochodem. Miłośnicy nart potrafią przyjechać na wieczorną jazdę (zazwyczaj 17.30-21) i wrócić na noc do domu.

Czesi są też rozkochani w narciarstwie biegowym i przy każdym ośrodku zaczynają się tzw. kruhy, czyli dobrze utrzymane pętle tras biegowych. Warto spróbować.

Jeseniki, niewiele przekraczające tysiąc metrów nad poziomem morza, nie mogą się równać z Alpami, ale miejsc dla początkujących i zaawansowanych nie brakuje.

Po otwarciu alpejskiej stacji w Koutach do wielkiej przemiany szykuje się teraz Mała Moravka - Karlov pod Pradziadem (ok. 45 kilometrów od granicy). Modernizację starych wyciągów prowadzą tu prywatni właściciele ośrodków i miejscowe władze. Do końca 2014 roku ma tu działać 6 kolejek kanapowych, 15 nowych wyciągów i w sumie 20 kilometrów tras zjazdowych. Jeszcze w tym sezonie, być może w styczniu, ruszą pierwsze trzy kolejki. Najbliższa oddania jest kanapa w ośrodku Koprivna (1,3 km długości i 200 m różnicy wniesień).

Inne ośrodki wożą na dotychczasowym sprzęcie, ale jest on stosunkowo nowoczesny. Nowością jest natomiast wprowadzenie na kilku stokach (Ramzova, Kouty) systemu kontroli indywidualnych karnetów z fotografią narciarza. To uniemożliwia odsprzedawanie całodniowego karnetu za połowę ceny na popołudnie innemu rodakowi.

Mimo strefy Schengen można spotkać kontrolę policyjną albo na granicy, albo w środku kraju. Warto pamiętać o dowodach osobistych albo paszportach dla wszystkich podróżnych. Warto też zabrać ze sobą korony. Nie wszędzie przyjmowane są karty płatnicze, a przy przeliczeniu złotówek na korony Czesi stosują niekorzystne stawki.

Benzyna w Czechach jest droższa od polskiej (E 95 średnio 35 koron - 5,7 zł, ON - 36 koron, 5,9 zł). Większość artykułów spożywczych czy napojów podobnie.

Opony zimowe są w Czechach obowiązkowe i kontrolowane przez policję na wszystkich odcinkach dróg. Jeśli policja ma zastrzeżenia do stanu technicznego pojazdu, może go nawet zatrzymać na policyjnym parkingu. Uwaga na niektóre odcinki bocznych dróg w Czechach. W zimie się ich nie utrzymuje, co przy dużych śniegach oznacza całkowitą nieprzejezdność. Zadbana jest główna arteria z Jesenika do Szumperka przez CHS, zwłaszcza po "polskiej stronie" przełęczy, gdzie została gruntownie zmodernizowana kilka lat temu. Po południowej stronie jedziemy do Kout starą drogą, wąską i krętą. Przy dużym śniegu jest ona często blokowana przez TIR-y. Jazda z Głuchołaz do Jesenika oznacza wleczenie się przez teren zabudowany. Ale nie warto ryzykować "pokuty".

Turystyczny pociąg dla narciarzy z Opola do Jesenika zlikwidowano z powodu zbyt niskiej frekwencji. Amatorom eksperymentów polecamy jednak małą podróż czeską koleją. Można autem dojechać do stacji kolejowej Głuchołazy Główne. Zostawić auto i o 8.02 wsiąść do pociągu do Jesenika, gdzie po 10 minutach przesiadamy się do pośpiesznego do Brna. O 9.20 jesteśmy na najwyżej położonej stacji kolejowej w Czechach, czyli w Ramzovej, sto metrów od głównych stoków. Powrót taką samą kombinacją o 16.40 (w Głuchołazach - 18.10). Podróż w jedną stronę kosztuje 57 koron (ok. 9 zł).

Nocleg w czeskim pensjonacie to wydatek co najmniej 300 koron na osobę (prawie 50 zł). Kwatery prywatne zaczynają się od 200 koron (32 zł). Po polskiej stronie w Górach Opawskich sporo ośrodków proponuje niższą cenę w podobnym standardzie. Dodatkowo są w stanie zorganizować dojazd busem na sam stok i powrót o umówionej godzinie.

Jadąc na narty - warto wykupić dodatkowe ubezpieczenie narciarskie. Pomoc Horskiej Służby jest odpłatna. Udzielenie pomocy i transport do 3 kilometrów kosztuje 3,5 tys. koron (ok. 550 zł). Płaci ubezpieczyciel, ale nieubezpieczony dostanie rachunek po akcji do domu. W 2011 roku HS w Jesenikach udzieliła pomocy ok. 500 rodakom.

Drugie tyle odmówiło i powlekło się o własnych siłach do samochodu, prosząc znajomych o podwiezienie do kraju. Telefon alarmowy do HS w Jesenikach 602 666 603, albo w przypadku polskiego zasięgu 155 112.

Wszystkie ośrodki mają własne strony internetowe, gdzie można przez kamerę sprawdzić aktualną sytuację. Przed wyjazdem polecamy wspólne strony: www.ceske-sjezdovky.com, albo www.holidayinfo.cz, www.ejeseniky.com (dobra oferta noclegowa).

Atutem Jeseników są małe, urokliwe pensjonaty z własnym niewielkim wyciągiem i dobrą restauracją, czasem małą sauną czy dodatkowymi atrakcjami. Można tu zjeść obiad po nartach albo spędzić miły weekend. W pobliżu wyciągu Przeczna w Zlatych Horach znajduje się hotelik "U Pekina" (Dolni Udoli, przy drodze do Jesenika). 300-metrowy wyciąg czynny będzie od świąt, koszt całodniowej jazdy 250 koron (ok. 40 zł). Nocleg dla jednej osoby na 1-2 noce - 350 koron (57 zł). - Na obiad polecamy panenku na żampionach se sloninou (wołowina z grzybami i słoniną), za 140 koron (23 zł) - poleca szef lokalu Jiri Maly. - Smażeny syr kosztuje 70 koron, a żizek (kotlet schabowy) 90 koron.

Do tego można wybrać hranolki (frytki) za 30 koron albo bramborowe płatki (zasmażane ziemniaki).

Pradziad.

40 km od granicy. Dojazd od przejścia granicznego Konradów - Zlate Hory drogą 445 do Vrbna i dalej 445 do Karlovej Studanki. Za uzdrowiskiem duży parking Hvezda, z którego do ośrodka Owczarnia kursuje co godzinę wahadłowy autobus dla narciarzy.

Najwyżej leżący ośrodek narciarski w Jesenikach pod Pradziadem bazuje na naturalnym śniegu, na którym można jeździć do końca kwietnia. W grudniu rusza zazwyczaj na święta, bo musi napadać co najmniej metr śniegu, żeby przykryć kamienne zbocza.

6 wyciągów, 8 tras narciarskich o łącznej długości 4,5 kilometra w tym jedna czarna (750 metrów długości, 200 metrów różnicy poziomów).

Ceny (ubiegły sezon, w tym sezonie jeszcze nie zaktualizowano) - 4 godziny 300 koron dorośli (48 zł). Całodniowa jazda 400 koron (64 zł).

Dolni Morava.

Ok. 65 kilometrów od granicy. Dojazd z przejścia granicznego Głuchołazy - Mikulovice do Jesenika i dalej drogą nr 60 i 369 do Hanusovic. Od Hanusovic drogą 312 do Kralik. 4 kilometry przed Kralikami skręcamy w boczną drogę do wsi Dolni Morava.

Rozbudowany w 2010 roku nowoczesny i duży ośrodek narciarski w masywie Śnieżnika. Dwie kolejki narciarskie czteroosobowe i dwa długie (1,2 km) wyciągi. 8 tras narciarskich - od niebieskiej łagodnej - 600 metrów po czarną długości 1,2 km i czerwoną - 1,7 km.

Ceny - 4 godziny 520 koron dorośli (84 zł). Cały dzień - 570 koron (90 zł).

Cervenohorske Sedlo.

32 kilometry od granicy. Dojazd z przejścia granicznego Głuchołazy - Mikulovice do Jesenika i główną drogą nr 44 w kierunku na Szumperk. Duży ośrodek po dwóch stronach przełęczy leżącej 1000 metrów nad poziomem morza, bazujący tylko na naturalnym śniegu.

Jeden z najbardziej znanych ośrodków narciarskich. Kompletny serwis, restauracje, bary.

Duży płatny parking albo możliwość dojazdu wahadłowym skibusem ze wsi Kouty po drugiej stronie przełęczy. Kolejka kanapowa (1050 metrów), 8 wyciągów, 11 tras narciarskich od czarnej do niebieskich, w sumie 5,5 km tras). Uwaga: Ośrodek ruszy prawdopodobnie na święta.

Ceny - 4 godziny 350 koron (57 zł), cały dzień - 500 koron (80 zł).

W pobliżu: ośrodek Ski Park Filipovice.

Ramzova.

28 km od Głuchołaz. Dojazd z przejścia granicznego Głuchołazy - Mikulovice drogą do Jesenika, potem drogą nr 60 do Żulovej i do Hanusovic. Duże centrum narciarskie na przełęczy pod górą Serak (1350 metrów npm) składające się faktycznie z trzech osobnych ośrodków narciarskich - Bonera, Ski Arena R3 i Pod Klinem.

Jeden z najstarszych ośrodków w Jesenikach. W ośrodku Bonera czterosobowa kolejka narciarska na Cernave - 1,5 km długości i dalej dwuosobowa kolejka z Cernavy na Serak - 1,8 km. Jedna z najdłuższych w Czechach tras zjazdowych, ceniona przez wytrawnych narciarzy. Dla mniej zaawansowanych tuż obok ośrodek A3 - nowa dla mniej zaawansowanych. Łącznie 3 kolejki, trzy wyciągi i 10 tras narciarskich o zróżnicowanym poziomie o łącznej długości prawie 6 kilometrów.

Ceny w ośrodku Bonera - 4 godziny 380 koron dorośli (62 zł). Cały dzień - 500 koron (80 zł). Ośrodek już czynny.

W pobliżu inne ośrodki: Petrikov, Branna - Proskil, Lipova - Lazne Miroslav.

Kouty nad Desną.

40 kilometrów od granicy. Dojazd z przejścia granicznego Głuchołazy - Mikulovice do Jesenika i główną drogą nr 44 w kierunku na Szumperk.

Najnowszy i największy ośrodek narciarski w Jesenikach. Bardzo dobre zaplecze gastronomiczne i sanitarne.

Czteroosobowa kolejka o długości 2 kilometrów, 2 wyciągi orczykowe. 7 tras narciarskich o łącznej długości 5,6 kilometra, w tym najdłuższa licząca 2,5 kilometra. Jest już czynny.

Ceny - 4 godziny dla dorosłych 490 koron (76 zł), cały dzień - 580 koron (95 zł).

5 kilometrów od polskiej granicy. Dojazd z przejścia granicznego Konradów - Zlate Hory główną drogą w kierunku na Vrbno. Nowoczesna kolejka o długości 1250 metrów i 175 metrach różnicy wzniesień i dużej przepustowości. Dwie trasy narciarskie, czerwona (średnia) i niebieska (łatwa).

Stok główny o długości 800 metrów. W górnej części stromy i trudny, zwłaszcza przy małej ilości śniegu. W dolnej części bardzo płaski.

Ceny - 4 godziny jazdy 270 koron dorośli (44 zł), cały dzień: 350 koron 37 zł). Nieco taniej niż przed rokiem. Bar, restauracja, wypożyczalnia nart, nauka jazdy.

Niestety nie doszło tu do zrealizowania całego projektowanego ośrodka, który miał się składać z dwóch kolejek, prowadzących na sam szczyt góry Przecznej i z trasy narciarskiej liczącej 2 kilometry długości. Ośrodek jest już czynny. W pobliżu niewielki i spokojny ośrodek Horni Udoli z dwoma wyciągami.