Już są dwa wolne miejsca w III lidze

Sebastian Stęplewski
Janusz Złoczowski (z prawej) i Polonia chcą powalczyć o awans.
Janusz Złoczowski (z prawej) i Polonia chcą powalczyć o awans. Sebastian Stęplewski
Polonia Głubczyce przyjmie zaproszenie do baraży.

Ostatecznie wyjaśniła się sprawa Orła Psary, który otrzymał licencję, ale przestał właściwie istnieć jego pierwszy zespół. Wszyscy piłkarze III-ligowca dostali wolną rękę w poszukiwaniu nowych drużyn, gdyż klub boryka się z dużymi kłopotami finansowymi. W efekcie działacze podjęli decyzję o wycofaniu z rozgrywek.

To oznacza, że po wcześniejszej rezygnacji z gry KS-u Myszków w III lidze śląsko-opolskiej do obsadzenia są dwa wolne miejsca. Dziś zapaść ma ostateczna decyzja, którą podejmie Śląski Związek Piłki Nożnej.

Do tej pory forsował on projekt rozegrania dwustopniowych baraży. Najpierw zagrać mieliby wicemistrzowie dwóch grup IV ligi śląskiej, czyli Skra Częstochowa i Rekord Bielsko- Biała, a zwycięzca dwumeczu zmierzyłby się jeszcze z Victorią Chróścice.

Na takie rozwiązanie nie przystawał Opolski Związek Piłki Nożnej, który proponował zastąpienie ekipy z Myszkowa najwyżej sklasyfikowanym spadkowiczem - Victorią, a to wydawało się najrozsądniejszym wyjściem, które ucięłoby spekulacje. A tak na 11 dni przed inauguracją rozgrywek wciąż nie wiadomo kto i gdzie zagra.

Sprawa otarła się o PZPN, który zaaprobował baraż, ale nakazał niejako konsultację między swoimi podokręgami.

Po wycofaniu Orła wszystko wskazuje na to, że jedno z wolnych miejsc zająć może zdegradowana Victoria Chróścice, a o drugie mecz barażowy rozegrają wicemistrzowie IV ligi śląskiej: Skra Częstochowa i Rekord Bielsko-Biała. Tyle, że o barażu myślą też w Głubczycach. Tamtejsza Polonia uplasowała się tuż za drużynami, które awansowały i liczy na zaproszenie do walki o III ligą.

- Jeżeli ktoś o nas pomyśli, to zbierze się zarząd klubu i myślę, że powinniśmy przyjąć zaproszenie - mówi trener Jan Śnieżek. - Idąc z duchem sportu i rywalizacji piłkarzom się to zwyczajnie należy. Zdajemy sobie sprawę, że finansowo nie jesteśmy gotowi na trzecią ligę, ale w przypadku awansu zrobimy wszystko, aby w niej grać, bo organizacyjnie i sportowo podołamy. Zdajemy się na mądrą i sprawiedliwą decyzję śląskiego związku, ale jeżeli nas pominą, to rozpaczać i kombinować nie będziemy. Zagramy w IV lidze i powalczymy na boisku.

Tymczasem nie upada pomysł odkupienia licencji i miejsca Orła Psary, a takim rozwiązaniem zainteresowana była Skra Częstochowa.

Ostateczne decyzje mają zapaść dziś i być może cała piłkarska Opolszczyzna i Śląsk wreszcie odetchną. Bo na decyzję czekają nie tylko cztery wcześniej wymienione zespoły, ale także Silesius Kotórz Mały, Sławice i Śląsk Reńska Wieś, które mogą jeszcze wrócić do wyższych klas rozgrywkowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska