Katarzyna Czochara: "Paweł Kukiz nas nie zdradził". Komentuje też zachowanie Hołowni

Łukasz Żygadło
- Dla mnie jest jasne, że pan marszałek Szymon Hołownia będzie mocno pracować w swojej kampanii prezydenckiej, a wykorzystywać będzie do tego fotel marszałka - mówi poseł PiS Katarzyna Czochara.

Jak pani ocenia pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji, oraz jakie wywarł na pani wrażenie nowy marszałek Szymon Hołownia?

Była to inauguracja nowej kadencji parlamentu, która owocowała w ogromne wrażenia. Pierwsze posiedzenie Sejmu i pierwszy występ pana marszałka zrobiły niemałe wrażenie, choć można trafniej powiedzieć, że było to zaskoczenie.

Dlaczego?

Pan marszałek zapowiedział zmiany w regulaminie. Powiedział, że będzie nagrywał podcast, będą śniadania z marszałkiem, tu z miejsca przypomniały mi się „śniadania u Tadka”, czy wspomniał o rezygnacji z kwestii uporządkowania obecności mediów w Sejmie, co zostało zrobione jeszcze przez marszałka Kuchcińskiego. Pojawiła się zapowiedź likwidacji tzw. „zamrażarki sejmowej”. Bardzo na to czekam, czy to się sprawdzi. Dla mnie jest też jasne, że pan marszałek Szymon Hołownia będzie mocno pracować w swojej kampanii prezydenckiej, a wykorzystywać będzie do tego fotel marszałka.

Co w tym złego? Przecież każdy polityk stara się grać na siebie.

Może tak robić, jednak poprzez pozytywne działania będąc ministrem. Funkcja marszałka - co sam stwierdził pan Hołownia - powinna łączyć. Marszałek powinien być strażnikiem wolności słowa w Sejmie. Natomiast pan Hołownia dużo mówi, a mało robi. Już podczas pierwszego posiedzenia starał się zabierać głos ministrom, czy zapowiedział, że nie dopuści pod głosowanie projekt PiS dotyczący suwerenności Polski.

Czy Szymon Hołowni w pani ocenie może być kandydatem nowej sejmowej większości w wyborach prezydenckich?

Myślę, że nie. Z tego co wiemy i obserwujemy to mocnym kandydatem ze strony dzisiejszej opozycji jest Rafał Trzaskowski. Uważam, że Lewica również będzie chciała wystawić swojego kandydata. Mamy też ambitne politycznie ugrupowanie Konfederacja. Dlatego Szymon Hołownia nie będzie jedynym kandydatem opozycji w wyborach prezydenckich.

Jak pani ocenia pomysł zlikwidowania 13., i 14., emerytury, w zamian zostanie wprowadzona emerytura bez podatku, zmian w programie 500+ czy likwidację zerowego VAT-u na żywność? Takie zapowiedzi coraz częściej się pojawiają.

To są oczywiście pomysły, które ja uważam za złe. Najmniej zamożnym emerytom będzie ciężej, oni na tych zmianach stracą bowiem dziś, przy wysokiej kwocie wolnej od podatku, nie płacili go, a mieli 13., i 14., emeryturę. Nie wspomniał pan o innej ważnej kwestii.

Jakiej?

Pojawiła się zapowiedź przywrócenia wyższych świadczeń dla osób które niechlubnie zasłużyły się pracą w służbach komunistycznych. Zjednoczona Prawica wprowadziła zmiany obniżenia tych świadczeń, a dziś słyszymy, że nowa władza można te przepisy wycofać. Dużo to mówi o nich. Mamy do czynienia z ludźmi, którzy często gnębili i maltretowali polskich opozycjonistów. Nie jest sprawiedliwe, że emeryt, który walczył o wolną Polskę, ma mniejszą emeryturę od oficera SB. Kolejna sprawa to przywrócenie niedziel handlowych. Tu mogą pojawić się masowe protesty pracowników handlu, którzy na tę zmianę bardzo czekali, a PiS ją wprowadziło.

Problem w tym, że w kampanii wyborczej otwarcie Donald Tusk nie mówił, że będą świadczenia likwidowane.

A kiedy Donald Tusk w kampanii wyborczej mówił, że podniesie podatek VAT, że podniesie wiek emerytalny czy zlikwiduje OFE? On nigdy nie mówi takich rzeczy.

Chce pani powiedzieć, że Polacy kolejny raz dali się nabrać bądź zostali oszukani?

Oczywiście, że tak. Donald Tusk w każdej kampanii mówi, co umysł i serce potrzebują. Jednak mamy zapis w Biblii, że nie po słowach, a czynach go poznacie. Prawdopodobnie wiele świadczeń socjalnych dla obywateli zostanie zlikwidowanych. Chyba, że uda się panu premierowi stworzyć rząd. Ja osobiście wierzę w to, że w klubach są posłowie którzy mają zdrowy rozsądek i widzą co już się dzieje. Jak wygląda sytuacja, pomysły z rotacyjnych marszałkiem. Może będą rotacyjni ministrowie, wojewodowie. Nowa koalicja składa się z wielu wagoników, które są pełne. Każdy klub ma swoje ambicje. Dlatego wszystko może się wydarzyć, gdyż trudno będzie pogodzić tak dużą rzeszę ludzi oraz ich aspiracje. Uważam, że wagoniki mogą powoli odpadać. Mamy również spekulacje, że w lipcu przyszłego roku kiedy skończy się koalicja obecnej przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, że zastąpi ją Donald Tusk.

Czy jest pani zaskoczona ruchem Pawła Kukiza, który zapowiedział, że on i jego posłowie nie wstąpią do klubu PiS?

Nie jestem zaskoczona i wbrew tego co można przeczytać w mediach, nie dopatruje się tu zdrady. Jesteśmy w stałym kontakcie, będziemy wspólnie pracować dla Polski. Paweł Kukiz wybrał tylko inną formę działania. Koło Kukiz’15 będzie współpracować z PiS, jednak w ramach swojego koła.

Czy PiS szykuje się na wybory samorządowe?

Oczywiście, że tak. To już ten czas, żeby robić pierwsze przymiarki. Ja osobiście dołożę wszelkich starań, żeby tam, gdzie jest to możliwe, zrobić jak najlepszy wynik.

Jest pani jedynym posłem PiS w regionie. Czy czuje pani na swoich barkach odpowiedzialność za los partii na Opolszczyźnie?

Czuję. Jednak jestem gotowa na każde wyzwanie. Tu nie chodzi o partię, jej wynik, tylko o los Opolszczyzny i Polski. Dlatego chcemy pracować. Robimy to dla Ojczyzny i obywateli.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska