Katastrofa samolotu Prezydenta RP pod Smoleńskiem. Zginęło 96 osób. Cała Polska w żałobie

Nie żyje para prezydencka i członkowie delegacji na uroczystości w Katyniu - złóż kondolencje

Pełna lista ofiar katastrofy samolotu pod Smoleńskiem

Marszałek Bronisław Komorowski, który przejął obowiązki głowy państwa, ogłosił siedmiodniową żałobę narodową.

Przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie zbierają się tłumy. Płoną znicze, ludzie się modlą.

- Chcę złożyć wyrazy współczucia rodzinom ofiar - powiedział premier Donald Tusk. - Takiego dramatu współczesny świat nie widział.

Premierzy Polski Donald Tusk i Rosji Władimir Putin zapowiedzieli, że jeszcze dzisiaj udadzą się na miejsce katastrofy.

Prezydent Rosji Dimitrij Miedwiediew telefonicznie przekazał na ręce premiera Tuska najgłębsze kondolencje.

Prezydent Miedwiediew potwierdził wszystkie tragiczne informacje dotyczące ofiar katastrofy.

- Jesteśmy teraz razem z całym narodem polskim - powiedział prezydent Rosji. Dodał, że jest to także tragedia dla Rosjan. - Dzisiejszy dramat jest tragicznym zbiegiem okoliczności, który sprawia, że jego miejsce staje się mistyczne.

Prezydent Rosji zapewnił, że zrobi wszystko, aby wyjaśnić okoliczności tragedii.

Około godz. 16 rosyjskie ministerstwo ds. nadzwyczajnych poinformowało, że odnaleziono już obie czarne skrzynki z samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem. Rozpoczęto ekspertyzy.

Ciała ofiar mają być wysłane do Polski w ciągu dwóch godzin, poinformował rosyjski minister ds. nadzwyczajnych.

Rosyjski prezydent, Dmitrij Miedwiediew, ogłosił na 12 kwietnia żałobę narodową w Federacji Rosyjskiej.

Rosjanie w spontanicznym odruchu składają Polsce wyrazy współczucia w związku z katastrofą prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.

Mieszkańcy Moskwy przynoszą kwiaty pod Ambasadę Polski w Moskwie.

Kwiaty leżą zarówno przy głównym, jak i bocznym wejściu do Ambasady oraz przy wejściu do Konsulatu. Jak dowiedziało się Polskie Radio, Rosjanie dzwonią do Ambasady spontanicznie i mówią, że lubią Polskę. Niektórzy wyrazy współczucia przekazują ze łzami w oczach. Również do redakcji Polskiego Radia w Moskwie dzwonią dziennikarze z innych redakcji i przekazują wyrazy współczucia.

Katastrofa polskiego samolotu jest obecnie najważniejszym tematem rosyjskich mediów.

Do wypadku doszło o 8.54 czasu polskiego (10.54 czasu moskiewskiego). Z informacji przekazywanych przez osoby przebywające w Smoleńsku wynika, że dziś z rana była tam zła pogoda.

Było chłodno - zaledwie około 3-4 stopni Celsjusza. W okolicy miejscowego lotniska była mgła.

Samolot Tu-154-m miał problemy z lądowaniem. Piloci próbowali poderwać go w powietrze. Maszyna zahaczyła o drzewo, spadła na ziemię i zapaliła się.

Ogień ugaszono, ale nie udało się ocalić pasażerów ani załogi. Według rosyjskich mediów, samolot spadł około 300-400 metrów od płyty lotniska.

W związku z tragiczną śmiercią Prezydenta RP wybory głowy państwa odbędą się najpóźniej 20 czerwca.

Polscy politycy o katastrofie:

Aleksander Kwaśniewski
Lecieli tam, żeby uczcić pamięć pomordowanej elity. Giną nie oddawszy im tego hołdu. To rana, którą bardzo trudno będzie zabliźnić. Każde to nazwisko jest jak cios nożem. Jerzy Szmajdziński, Jolanta Szymanek-Deresz, Izabela Jaruga-Nowacka. - Nie znajduję słów, żeby wyrazić mój żal. Trudno znaleźć jakiekolwiek słowo otuchy. To dramatyczny, przeklęty Katyń. Kiedy się o tym dowiedziałem każda minuta potęgowała dramat. Wiedzieliśmy, że te samoloty są już bardzo stare. To tragedia 38 milionów Polaków, nieważne jakie mamy poglądy polityczne. Przekazuje słowa najgłębszego współczucia mamie, Jarosławowi Kaczyńskiemu, wszystkim bliskim.

Lech Wałęsa
Brak mi słów. To jest nieszczęście, drugie po Katyniu. Tam nam próbowano głowę odciąć i teraz też zginęła elita naszego kraju.

Krzysztof Kwiatkowski, minister sprawiedliwości
- Na miejsce pojedzie zespół prokuratorów z Polski. To jest największa tragedia, jaką mieliśmy od wielu lat - Krzysztof Kwiatkowski, minister sprawiedliwości dla TVP Info.

Jacek Saryusz-Wolski, europoseł
- Straszna tragedia, bez precedensu w skali Europy, żeby taka elita państwa zginęła w jednym wypadku. Wszyscy są wstrząśnięci. Katyń znowu pochłonął ofiary. Brakuje słów. To taki moment, że każde słowo jest za małe, bądź niewłaściwe - Jacek Saryusz-Wolski, europoseł dla TVP Info.