Komisja do spraw mobbingu w WiK zakończyła pracę. Co ustaliła?

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
W skład komisji weszli prawnicy pracujący w spółce od wielu lat, przedstawiciele załogi, ekspert zewnętrzny oraz przedstawiciel jednego z poszkodowanych i oskarżanych.
W skład komisji weszli prawnicy pracujący w spółce od wielu lat, przedstawiciele załogi, ekspert zewnętrzny oraz przedstawiciel jednego z poszkodowanych i oskarżanych.
Nie znaleziono dowodów na mobbing pracowników ze strony prezesa Ireneusza Jakiego. Komisja wskazała jednak na nieuprawnione działania dwóch pozostałych wiceprezesów. Zaleca przeprowadzenie specjalnej ankiety w firmie.

Ciąg dalszy afery ludzi prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego, którzy - jak ujawnił portal nto.pl - mieli być oskarżani przez pracowników o działania noszące znamiona mobbingu.

Prezes Wodociągów i Kanalizacji powołał komisję do wyjaśnienia wszystkich przypadków złego traktowania pracowników w spółce, w której pracuje łącznie ponad 300 osób. W skład komisji weszli prawnicy pracujący w spółce od wielu lat, przedstawiciele załogi, ekspert zewnętrzny oraz przedstawiciel jednego z poszkodowanych i oskarżanych.

Udział w pracach komisji mogły wziąć udział osoby podające się za pokrzywdzonych oraz członkowie zarządu, którzy byli oskarżani o złe traktowanie pracowników.

"Prace Komisji prowadzą do wniosków, że w stosunku do dwóch pracowników Spółki mogły wystąpić zachowania nieakceptowalne o charakterze mobbingu" - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez przewodniczącego komisji Huberta Pogorzelskiego do którego dotarła nasza redakcja.

Zdaniem komisji "ujawnione zachowania były naganne i odstawały od wymaganego od osób zasiadających w Zarządzie Spółki poziomu i stylu zarządzania pracownikami". A także nie miały usprawiedliwienia w normach moralnych, czy zasadach współżycia społecznego.

O jakie konkretnie zachowania chodzi? Komisja skupiła się m.in. na domniemanych wypowiedziach wiceprezesa Sebastiana Paronia, który miał do pracownika skierować następujące słowa:

„Przeciwko czemu Pan znowu wierzga, dlaczego nie chce podpisać porozumienia, przecież likwidujemy dyrektorów. Jak Pan nie chce aby Pana wiedza, wykształcenie, uprawnienia i umiejętności były wykorzystywane na stanowisku kierownika działu, to się znajdzie kogo innego”. Zdaniem komisji słowa takie były ordynarne i urągały godności pracownika.

Komisja przytoczyła też inną wypowiedź, która znalazła się w skardze na Sebastiana Paronia. Chodzi konkretnie o słowa:

„A cóż mnie interesuje wiedza, wykształcenie, uprawnienia, umiejętności jakiegoś starego smutnego bałwana. Facet ma się uśmiechać od ucha do ucha, skakać jak małpa i szybko wykonywać polecenia”. Świadkiem sytuacji miała być wiceprezes zarządu ds. technicznych i inwestycyjnych Agnieszka Maślak.

Jak wynika z zeznań innego poszkodowanego, miał on być wielokrotnie krytykowany przez wiceprezes Maślak. W podsumowaniu pracy komisji przytoczono słowa, jakie miały paść z jej strony w kierunku pracownika: „Przecież jest Pan kolegą Prezesa, na szacunek trzeba sobie zasłużyć, jest Pan przez nas stale weryfikowany, nie podoba mi się Pana ścieżka kariery”. Według komisji słowa takie  świadczą o wyraźnej niechęci przełożonej do jego osoby. 

W stosunku do pozostałych osób, które zgłosiły się ze skargami, komisja twierdzi, że miała za mało informacji, aby uznać że dochodziło do mobbingu.

"Niemniej z opisanych przez pokrzywdzonych zdarzeń wynika, że styl zarządzania pracownikami, sposób komunikacji, pozostawiają wiele do życzenia. Z depozycji pokrzywdzonych wysuwa się pewien modus operandi członków Zarządu wobec których skierowane zostały skargi, polegający na podejmowaniu wątpliwych etycznie działań wobec pracowników, którym przypisywano bliższą znajomość z Prezesem Zarządu" - czytamy w oświadczeniu.

Komisja dodaje, że nie ustaliła, iż doszło do dyskryminacji bądź innych niewłaściwych zachowań ze strony członków zarządu. Ale z zebranego materiału dowodowego wynika, że do takich naruszeń mogło dochodzić. I dlatego rekomenduje przeprowadzanie anonimowych ankiet dotyczących mobbingu, dyskryminacji i innych niewłaściwych zachowań. Komisja przekazała również, że doniesienia medialne o skargach na prezesa zarządu spółki Ireneusza Jakiego nie znalazły potwierdzenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska