Mieszkańcy Prószkowskiej narzekają na nieutwardzoną i pełną dziur ulicę

Joanna Mentel
- Już skończyła się nam cierpliwość. Od 14 lat nie możemy doprosić się utwardzenia ul. Prószkowskiej - narzekają mieszkańcy Ochódz.
- Już skończyła się nam cierpliwość. Od 14 lat nie możemy doprosić się utwardzenia ul. Prószkowskiej - narzekają mieszkańcy Ochódz.
- Już skończyła się nam cierpliwość. Od 14 lat nie możemy doprosić się utwardzenia ul. Prószkowskiej - mówią mieszkańcy Ochódz.

- Zdaniem wójta wszystko jest OK, choć ulica wygląda jak szwajcarski ser, a w czasie deszczu nie można nią przejść ani przejechać, bo to jedno ogromne bajoro!

Jadące samochody ochlapują posesje i parkany, a gmina na skargi nie reaguje.
- Panie wójcie, zapraszamy do nas na spacer podczas roztopów, gwarantujemy niezapomniane przeżycia!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska