Modlitwa w przedszkolu w Szczedrzyku wywołała burzę. Rodzice biorą w obronę dyrektorkę

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Przedszkole w Szczedrzyku.
Przedszkole w Szczedrzyku. Google Street View
Zdaniem kuratora oświaty pytanie w ankiecie o sprawy religii było złamaniem Konstytucji. Rodzice sugerują, że to prawo ich pociech do modlitwy zostało złamane.

O sprawie zrobiło się głośno w całym kraju. Rodzice, w piśmie przesłanym kuratorowi oświaty tłumaczą, że są tym „oburzeni” i zapewniają, że odpowiedzialność za sytuację ponoszą oni, a nie szefowa placówki. „Intencją pani dyrektor nie było łamanie Konstytucji” - zapewniają.

Burzę wywołała ankieta przeprowadzona w Przedszkolu Publicznym nr 6 w Szczedrzyku. Zapytano w niej rodziców, czy chcą aby ich pociecha modliła się przed posiłkiem. Dyrekcja placówki uznała, że głos większości powinien być decydujący i poinformowała o wprowadzeniu modlitwy przed posiłkami (30 osób było za, 4 przeciw, 7 było to obojętne, a 3 nie wyraziły zdania).

CZYTAJ Modlitwa przed posiłkiem rozpętała burzę w przedszkolu w Szczedrzyku

Niezadowoleni rodzice powiadomili Fundację Wolność od Religii, a ta wystosowała pismo do kuratorium.

Rodzice w swoim piśmie do kuratora, pod którym podpisało się 45 osób, pytają: „dlaczego zabrania się dzieciom 30 rodziców (...) odmówienia modlitwy przed posiłkiem, będącą elementem wychowania religijnego (...)? Czy tu nie zostaje złamane prawo Konstytucji?”

Gdy zainteresowaliśmy się sprawą, dyrektor przedszkola nie chciała się do niej odnieść.

Trwa kontrola z kuratorium.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska