W gminie wyłożono właśnie miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla Lewic i Włodzienina, miejscowości leżących nad oddanym w ubiegłym rokoku do użytku zbiornikiem retencyjnym.
- Udało nam się uzyskać zgodę ministerstwa rolnictwa na odrolnienie 80 hektarów ziemi w pobliżu zbiornika - mówi Józef Małek, wójt Branic. - Chcemy je przeznaczyć na rekreację, budownictwo jednorodzinne i usługi.
Gmina chce utworzyć plaże na południowo-zachodnim oraz północnym brzegu jeziora.
- Nawieziemy piasek, być może powstanie wypożyczalnia sprzętu pływającego, mała gastronomia i domki kempingowe - mówi wójt Małek. Część terenów należy do Skarbu Państwa. Gmina chce je przejąć.
- Nie powiem dziś kiedy rozpoczniemy budowę plaż, bo na razie nie mamy na to pieniędzy - mówi Józef Małek. - Musimy zrobić też dokumentację całego przedsięwzięcia. Ale szkoda by było, żeby nad takim pięknym jeziorem nie było turystyki. Być może oprzemy się na partnerstwie publiczno-prywatnym.
Zalew we Włodzieninie to największy akwen w powiecie głubczyckim. Może pomieścić 5 mln 600 tys. metrów sześciennych wody. Jego powierzchnia przy normalnym piętrzeniu to 86 ha, natomiast podczas zagrożenia powodzią będzie o 15 ha większa. Atrakcją jest też zapora długa na 235 metrów i wysoka na 15.
Jest jednak problem z czystością wody w jeziorze. Sanepid stwierdził tam bakterie coli. Wszystko dlatego, że ludzie spuszczają ścieki do rzeki Troi, która przepływa przez zalew.
- Budujemy już kanalizację we wsiach leżących nad Troją. Gotowa będzie za rok. Wtedy problem zanieczyszczeń powinien zniknąć - mówi Józef Małek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?