Nowa burmistrz Agnieszka Hurnik: Do Dobrodzienia wróci marka miasta stolarzy

1. Agnieszka Hurnik (KWW Agnieszki Hurnik) - 54,23 procent (1655 głosów)
2. Andrzej Jasiński - (Nowy Dobrodzień) - 45,76 procent (1396)

„Dobrodzień kobietami stoi" - taki był tytuł głośnej wystawy sprzed lat. W mieście stolarzy od lat rządzą kobiety. Po jednej kadencji rządów mężczyzn wszystko wraca do normy?
Coś w tym jest. Burmistrzami były Lidia Kontny, Róża Koźlik, teraz jestem ja. Moją zastępczynią w domu kultury jest Monika Kabat. Skarbnikiem gminy jest Gabriela Gaś. Dyrektorami szkół w gminie Dobrodzień w większości są kobiety.

Czyli Andrzej Jasiński przegrał po jednej kadencji, ponieważ jest mężczyzną?
Myślę, że głównym powodem było to, że władze Dobrodzienia w mijającej kadencji usiłowały dopasować mieszkańców do swojej wizji samorządu, a nie odwrotnie. Trzeba być z mieszkańcami, a nie zarządzać nimi. A to trochę jest tak jak w małżeństwie: jeśli ktoś wymyśli sobie współmałżonka i chce, żeby on był taki, jak w marzeniach, to się to nigdy nie uda. Jeśli chcesz my być ze mną, to weź mnie takiego, jaki jestem, z moimi zaletami, wadami, przeszłością i przyszłością. Andrzej Jasiński jest całkiem sympatycznym człowiekiem, natomiast to, czego mnie jako kierownikowi jednostki podległej brakowało w nim jako w burmistrzu, to zdecydowania. Podejmowania stanowczych i w miarę szybkich decyzji, które potem są utrzymywane w swojej mocy.

W poprzednich wyborach Andrzej Jasiński i jego Nowy Dobrodzień odebrali po 28 latach władzę Mniejszości Niemieckiej. Pani jest kojarzona z poprzednimi władzami Dobrodzienia. Oznacza to, że mniejszość wraca do władzy w mieście stolarzy?
Gdyby tak było, to startowałabym pod szyldem Śląskich Samorządowców, a startowałam z własnego komitetu. Od początku w tych wyborach stawiałam na prawdę o sobie – nie urodziłam się tutaj, nie jestem Ślązaczką i nie mam pochodzenia więc to byłoby podszywanie się. Natomiast kiedy byłam na etapie szukania jego nazwy dla komitetu, jedna osoba powiedziała mi, że powinnam go nazwać własnym nazwiskiem, ponieważ jest ono marką samą w sobie. W moim komitecie są również członkowie mniejszości niemieckiej, ale nie tylko. Zaprosiłam do współpracy mądrych, fajnych i otwartych ludzi ponieważ chcę być burmistrzem wszystkich mieszkańców.

Kto będzie wiceburmistrzem Dobrodzienia?
Nie powiem tego jeszcze panu, bo jeszcze jemu tego nie powiedziałam.

Jemu, czyli będzie to mężczyzna?
Tak, ale nie mogę jeszcze zdradzić, kto nim będzie, ponieważ to byłoby bardzo złe, gdyby się tego dowiedział z zewnątrz, a nie ode mnie.

Kto będzie przewodniczącym rady miejskiej?
Na razie są rozmowy w tej sprawie. Mam swój typ, natomiast najpierw muszę porozmawiać z moimi radnymi. Jeszcze w tym tygodniu mamy wspólne spotkanie.

W tej kadencji z urzędu miejskiego w Dobrodzieniu odeszło kilkunastu urzędników. Dlaczego, 7ujak pani myśli?
Zmusza mnie pan tymi pytaniami do krytykowania poprzednika. Odpowiedź sama się narzuca. Jeżeli ktoś lubi swoją pracę, jest w niej doceniany, to zostaje w tej pracy. Powiem tylko tyle.

Co się zmieni w Dobrodzieniu za rządów burmistrz Agnieszki Hurnik?
Chcę współpracować z wszystkimi mieszkańcami Dobrodzienia. Tymi, którzy się tu urodzili, i tymi, którzy sobie wybrali Dobrodzień na miejsce do zamieszkania. Jako szefowa domu kultury nigdy nie byłam dyrektorem gabinetowym, tylko animatorem, współpracującym z ludźmi. Od lat wspierałam miejscowe stowarzyszenie. Przyznajemy nawet taką nagrodę Dobrodziej Kultury właśnie dla liderów stowarzyszeń. Tacy ludzie są lokalnymi dobrodziejami ze swoją pasją i poświęceniem. Do Dobrodzienia wróci również marka miasta stolarzy.