Opolanie oddali hołd powstańcom warszawskim [zdjęcia]

Po mszy św. za ojczyznę w kościele na opolskim osiedlu AK - o 17.00 - odezwały się syreny. Kombatanci i weterani obecni na uroczystości 72. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego przed pobliskim pomnikiem Armii Krajowej oddali hołd żołnierzom powstania i poległym.

Jednym z uczestników był pan Andrzej Witkowski, żołnierz Zgrupowania „Żywiciel” na Żoliborzu. – Takie rocznice trzeba obchodzić – mówi – choć wielu chciałoby zapomnieć. Nie zapomnimy. Wiedza o tamtych zdarzeniach musi przechodzić z pokolenia na pokolenie. Bez przeszłości nie ma przyszłości. My nie mieliśmy wątpliwości, że się trzeba bić. Spory toczą się dopiero po wojnie, wśród ludzi, którzy po wojnie się urodzili. Kto przeżył okupację, wiedział, dlaczego się bijemy.

Major Wanda Nowak, honorowy prezes zarządu opolskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy AK, odczytała historyczny rozkaz generała Komorowskiego „Bora” o wybuchu powstania warszawskiego.

- To jest bardzo ważny tekst, choć nie bijemy się dziś za ojczyznę – mówi pani major. – Wszystko co się składa na pamięć o żołnierzach powstania jest ważne. Trzeba robić wszystko, by ta wiedza się upowszechniała, zwłaszcza wśród młodego pokolenia. Godzina lekcji historii w szkole to o wiele za mało.

- Powstanie warszawskie była jedyną bitwą II wojny światowej toczoną przez armię podziemną, w osamotnieniu. To była nie tylko walka o Warszawę, ale o honor oraz o wolność i suwerenność Polski – mówiła Krystyna Kulpa, prezes zarządu okręgu opolskiego Światowego Związku Żołnierzy AK. – Nie obchodzimy rocznicy klęski. Czcimy bohaterów.

Hołd powstańcom oddali wojewoda, marszałek województwa i wiceprezydent Opola. Odczytano apel poległych. Na ich cześć zabrzmiała salwa honorowa. Pod pomnikiem złożono kwiaty.

Powstańców – okolicznościowym transparentem i zapaleniem rac - uczcili także kibice Odry Opole.