55. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej zaplanowano od 8 do 10 czerwca w opolskim amfiteatrze. Dziś prezydent Arkadiusz Wiśniewski poinformował jednak, że impreza może potrwać o dzień dłużej, a koncert muzyki alternatywnej mielibyśmy zobaczyć w poniedziałek 11 czerwca. Impreza byłaby organizowana wspólnie z TVP Kultura.
- Mamy zgodę telewizji na to, aby odbył się czwarty dzień festiwalu - ogłosił prezydent Arkadiusz Wiśniewski. - W naszej ocenie to fantastyczna propozycja, cieszymy się, że współpraca przy tegorocznym festiwalu tak dobrze układa. Alternatywna muzyka powinna pojawić się na najważniejszej scenie muzycznej w Polsce, jaką jest nasz amfiteatr.
Niestety na razie o wykonawcach, którzy mieliby się pojawić w Narodowym Centrum Polskiej Piosenki, nikt nie mówi. Tłumaczone jest to tym, że impreza wcale nie jest pewna.
- Decyzja należy do radnych, bo musimy zapłacić TVP dodatkowo około 200 tysięcy złotych. Uważam, że warto to zrobić, dlatego zwróciłem się do przewodniczącego rady o zwołanie sesji nadzwyczajnej w tej sprawie, która odbędzie się już w poniedziałek - zdradził Wiśniewski.
Przeczytaj też: Festiwal Opole 2018. Miasto podpisało umowę z TVP. W czerwcu sześć festiwalowych koncertów
Ale w korekcie budżetu pojawi się jeszcze jeden, spory wydatek. Prezydent proponuje zorganizowanie w amfiteatrze imprezy muzycznej z telewizją Polsat. Czerwcowe wydarzenie miałoby kosztować miasto ok. 650 tys. złotych.
- Chcemy zrobić jeszcze jedno wydarzenie telewizyjne w amfiteatrze, to byłoby przebojowe otwarcie lata - ocenił prezydent.
Dwudniowa impreza planowana jest 22 i 23 czerwca. Wystąpić mają m.in. dwie zagraniczne gwiazdy muzyczne, ale i tym przypadku szczegółów nie podano.
- Chcemy uzupełnić ofertę rozrywkową Opola, celujemy w młodszych odbiorców pomiędzy 16, a 49 rokiem życia - mówiła Katarzyna Rduch z agencji Eskander, która organizuje wydarzenie. - Na razie najwięcej możemy powiedzieć o Kabaretonie, planowanym na 23 czerwca. Poprowadzą go Robert Górski i Marcin Wójcik, a wystąpią m.in. Kabaret Moralnego Niepokoju, Kabaret Ani Mru Mru, Jerzy Kryszak, kabaret Chyba oraz Ireneusz Krosny.
Na razie nie wiadomo, czy radni przegłosują korektę, zwiększającą wydatki budżetu Opola. Prezydent dosyć często mówi, że w budżecie nie ma zbyt wielu pieniędzy na tzw. wydatki bieżące, a takim są kolejne imprezy.
Przeczytaj: Debiuty Opole 2018. Small Mechanics wygrał opolskie eliminacje i wystąpi na festiwalu w Opolu w czerwcu
- Pieniądze w budżecie są, tylko prezydent skrzętnie je przed radnymi ukrywa, a potem nagle wyciąga tak jak teraz - ocenia Sławomir Batko, przewodniczący klubu radnych PiS.
Marcin Ociepa, przewodniczący rady miasta, zwraca uwagę na coś innego. Radni tak naprawdę nie mają czasu, aby przeanalizować propozycję prezydenta i dowiedzieć się, czy np. nie ma dla niej alternatywy.
- Ta duża korekta budżetu powinna wcześniej trafić na komisję budżetową i komisję kultury, odnoszę wrażenie, że prezydent ma coraz większe problemy ze sprawnym zarządzeniem miastem - ocenia Ociepa. - Nie rozumiem, dlaczego nie można było tej sprawy przedyskutować na ostatniej sesji, albo na sesji, która jest zaledwie za półtorej tygodnia. Tak dużych imprez nie przygotowuje się przecież z dnia na dzień, pana prezydenta czeka na sesji wiele pytań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?