Opole chce mieć sieć stacji mierzących hałas

Artur  Janowski
Artur Janowski
Cały system będzie gotowy jeszcze w tym roku, ale faktyczne uruchomienie monitoringu i portalu odbędzie się w 2015.
Cały system będzie gotowy jeszcze w tym roku, ale faktyczne uruchomienie monitoringu i portalu odbędzie się w 2015.
Urządzenia nie będą jednak mierzyć prędkości, z jaką jeżdżą samochody, ale szkodliwy dla ludzi hałas. Stacje policzą decybele na głównych ulicach, a wyniki badań mamy zobaczyć w internecie.

Montaż kilkunastu stacji pomiarowych to jeden z elementów walki Opola z hałasem. Już od dawna bowiem wiadomo, że największy problem miasto ma z hałasem drogowym (głównie w śródmieściu), a mniejszy z kolejowym.

- Planujemy kupić i zainstalować 14 stacji pomiaru hałasu, jedną stację pogodową oraz jeden radar do pomiaru natężenia ruchu - wylicza Małgorzata Rabiega, naczelnik wydziału ochrony środowiska w Urzędzie Miasta Opola.

Stacje będą ulokowane na elewacjach budynków przy głównych ulicach miasta.

- W ramach tego projektu powstanie także portal internetowy, gdzie będą przedstawione aktualne pomiary z poszczególnych lokalizacji - opowiada Małgorzata Rabiega. - Każdy mieszkaniec w łatwy sposób sprawdzi poziom hałasu komunikacyjnego na ulicy, po której chodzi lub przy której mieszka. Stały monitoring hałasu umożliwi też wytypowanie dróg, na których przekroczone są dopuszczalne poziomy hałasu, i zapewni lepszą ochronę mieszkańców przed hałasem ulicznym przez konkretne działania naprawcze.

W grę wchodzi np. wymiana nawierzchni drogi lub wprowadzenie zintegrowanego systemu zarządzania ruchem, służącego redukcji emitowanego z dróg hałasu.

Kolejnym działaniem może być również rozwój komunikacji autobusowej czy systemu wypożyczalni rowerów oraz budowa ścieżek rowerowych. Ma to nas zachęcić do pozostawiania samochodów w garażach i w ten sposób wpłynąć na znaczne ograniczenie liczby decybeli.

Ratusz zakłada, że cały system będzie gotowy jeszcze w tym roku, ale faktyczne uruchomienie monitoringu i portalu odbędzie się w 2015. Całość może kosztować kilkaset tysięcy złotych.

Ryszard Kowalczyk, właściciel opolskiej firmy Ecoplan, która od lat zajmuje się m.in. badaniem poziomu hałasu, ocenia, że pomysł ratusza to rzadkość i tylko nieliczne miasta w Polsce budują tak dużą sieć stacji pomiarowych.

- Warto jednak nie poprzestać tylko na pokazywaniu wyników w internecie - mówi Ryszard Kowalczyk. - Przydałaby się też świetlna tablica, powieszona na najbardziej ruchliwej ulicy, np. Piastowskiej. Liczby pulsujące na czerwono i pokazujące przekroczone normy hałasu mogą lepiej przemówić do wyobraźni niż najlepszy portal.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska