Przez najbliższy rok kierowcy przejeżdżający przez Opole powinni uzbroić się w cierpliwość… i wystarczająco wcześnie wyjechać z domu, aby punktualnie dojechać do pracy.
W środę, parę minut po godz. 12 drogowcy zamknęli przejazd pod wiaduktem kolejowym nad ulicą Krapkowicką. Wystarczyła godzina, aby na moście nad Kanałem Ulgi w rejonie sklepu Lidl utworzył się długi na kilkadziesiąt samochodów korek. I z każdą kolejną godziną sytuacja robiła się coraz bardziej napięta.
Kierowcy jadący od centrum w stronę Zaodrza stracili bowiem jedną z głównych arterii wyjazdowych z miasta. Oznacza to, że wszyscy mieszkańcy Krapkowic, Boguszyc, Dąbrówki Górnej, Prószkowa, Głogówka czy nawet Kędzierzyna-Koźla, którzy dotychczas korzystali z ul. Krapkowickiej, teraz będą musieli włączyć się w ul. Niemodlińską. Z tego powodu szczególnie wąsko robiło się także przy malutkim rondzie przy ul. Spychalskiego.
Regularnie dochodziło tutaj do tragedii
Przebudowywany przejazd pod wiaduktem kolejowym nad ulicą Krapkowicką to jeden z bardziej niebezpiecznych punktów na komunikacyjnej mapie Opola. Przestrzeń pomiędzy nawierzchnią ulicy a spodem konstrukcji to ledwie 2,2 metra. Dochodziło tam do tragicznych wypadków.
We wrześniu 1991 roku pod wiaduktem nie zmieściła się wojskowa ciężarówka wioząca żołnierzy do koszar. Most ściął pakę i zmiażdżył głowy wojskowym. Zaś w latach 70. pod wiaduktem zginęło czterech milicjantów jadących do Grudyni Wielkiej zrywać w sadzie jabłka. Okoliczności tragedii były podobne.
Po obu stronach wiaduktu stoją bariery pozwalające określić, czy pojazd zmieści się pod wiaduktem. Ale i tak dochodzi tam do wypadków. Głównie dlatego, że przejazd jest nie tylko niski, ale i wąski. Kierowcom poruszającym się z nadmierną prędkością zdarza się tam uszkodzić samochody.
Ruch w tym punkcie potrafi się również korkować. Pierwszeństwo mają bowiem pojazdy poruszające się od strony ul. Spychalskiego w kierunku wyjazdu z Opola.
Pracy będzie dużo, dlatego remont zakończy się dopiero w 2023 r.
Za kilkanaście miesięcy będzie to już przeszłość ponieważ w ramach przebudowy linii kolejowej między Opolem Głównym a Zachodnim kolejarze poszerzą wiadukt.
Obecny wiadukt ma 2,20 m wysokości, a po zakończeniu prac będzie miał 4.40 m, natomiast jezdnia będzie siedmiometrowa, więc ciężarówki i autobusy przejadą tam bez problemu. To dobra informacja, ponieważ do tej pory ruch w tym miejscu odbywał się wahadłowo. Za przebudowę wiaduktu odpowiada kolej, natomiast miasto odpowiada za przebudowę ulicy Krapkowickiej.
- Wszystko będzie tak zsynchronizowane żeby nie wchodzić na teren budowy podwójnie– tłumaczy wiceprezydent Małgorzata Stelnicka.
Prace drogowe obejmą budowę ścieżki rowerowej, aby rozdzielić ruch pieszych i rowerzystów, powstanie też przepompownia wód opadowych oraz nowa nawierzchnia. Będzie także energooszczędne oświetlenie.
Prace jednak będą wiązały się z utrudnieniami dla kierowców i pieszych. Na czas ich prowadzenia przejazd i przejście pod wiaduktem będą zamknięte. Objazd został wyznaczony ul. Wojska Polskiego i Prószkowską.
Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?