Opolskie parafie. Nie ma to jak u Jana Chrzciciela w Ozimku

fot. Mariusz Jarzombek
Przed 25 laty parafianie wspólnie wybudowali nowy kościół. Co niedziela odwiedzają go bardzo licznie. Msze święte odprawiane są również w domu sióstr, a także w tutejszym szpitalu.
Przed 25 laty parafianie wspólnie wybudowali nowy kościół. Co niedziela odwiedzają go bardzo licznie. Msze święte odprawiane są również w domu sióstr, a także w tutejszym szpitalu. fot. Mariusz Jarzombek
Tutejsza wspólnota rosła wraz z miejscowym hutnictwem, parafia powstała w 1936 roku. Pół wieku później wybudowano tu drugi kościół. Obie świątynie służą mieszkańcom do dziś.

Tutejsza parafia powstała w czasie rozkwitu huty Małapanew. W związku z ciągłą rozbudową zakładu (w 1970 r. zatrudniał aż 7 tys. ludzi) rosła także liczba parafian. Byli wśród nich miejscowi z dziada pradziada i ci, którzy do Ozimka przyjechali "za pracą". Kiedy stary kościół okazał się za mały, konieczna była budowa większego w centrum miasta. W 1981 roku zakończono więc budowę nowej świątyni.

- Mamy tu wielką mieszankę ludzi, którzy zgodnie ze sobą żyją - mówi ks. Marian Demarczyk, od ponad roku proboszcz parafii obejmującej również Antoniów.

Wcześniej przez 34 lata parafią "rządził" ks. Gerard Kałuża. Parafianie cały czas wspominają go dobrze. Dzięki niemu powstała tutejsza świątynia, dom parafialny, probostwo, a także dwa kościoły i parafia (wydzielona z Ozimka) w Schodni.

O szacunku dla ks. Gerarda niech świadczy fakt, że podczas niedawnych uroczystości 25-lecia konsekracji nowego kościoła jego przemówienia parafianie wysłuchali na stojąco.
- Chcieliśmy mu oddać hołd i szacunek - mówi parafianka Jadwiga Pęcherz, wspominając, że podczas mszy ludzie płakali.

- Szczególnie wtedy, kiedy powiedział, że w domu emeryta jest tylko na misjach, a tu jest jego dom - dodaje pani Jadwiga.

Obecny proboszcz zaznacza, że przeszedł do parafii zdyscyplinowanej i rozmodlonej. Przy św. Janie Chrzcicielu działają marianki, margaretki, róże różańcowe, 50 ministrantów i lektorów, zespół młodzieżowy, a także koło biblijne.

- Modlimy się o obecnych, ale i przyszłych księży - wyjaśnia Grażyna Maciak, jedna z margaretek.
Modlitwy dają efekt: w tej chwili z Ozimka pochodzi pięciu księży i zakonników, do kapłaństwa zbliża się też trzech kleryków.

W parafii codziennie pomaga proboszczowi trzech wikarych i pięć sióstr zakonnych, które prowadzą dom opieki.

Oprócz blisko 10 tys. dusz od niedawna pod opieką znajduje się znów stary kościół, który jest żywą historią miasta. Konsekrowana w 1935 roku świątynia po powstaniu nowej przeszła na własność huty i pełniła rolę m.in. magazynu. Przed kilkoma laty wróciła do parafii.

- Od maja do października urządzamy w nim m.in. nabożeństwa fatimskie - mówi ksiądz proboszcz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska