Parafia św. Jana Chrzciciela w Obrowcu wyremontowała wnętrze kościoła. Podczas odpustu biskup pobłogosławił to dzieło

Marcin Żukowski
Marcin Żukowski
Podczas odpustu parafialnego bp Waldemar Musioł pobłogosławił wyremontowane wnętrze kościoła pw. św. Jana Chrzciciela w Obrowcu.
Podczas odpustu parafialnego bp Waldemar Musioł pobłogosławił wyremontowane wnętrze kościoła pw. św. Jana Chrzciciela w Obrowcu. Marcin Żukowski
Parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Obrowcu to jedna z najmniejszych wspólnot w diecezji opolskiej. Niedawno zakończyły się prace remontowe wnętrza świątyni. W niedzielę (18 czerwca), podczas mszy świętej odpustowej, biskup Waldemar Musioł pobłogosławił wnętrze kościoła. Kapłan przypominał, że obowiązkiem chrześcijanina jest troska nie tylko o mury, ale przede wszystkim o zbawienie.

- W pierwszych tygodniach po przybyciu z tatą rodzonym naprawiliśmy lub wykonaliśmy gabloty, żeby obrazem i słowem prawda Boża docierała do oczu i serc ludzkich – tłumaczył ks. dr Sebastian Krzyżanowski, proboszcz parafii pw. Św. Jana Chrzciciela w Obrowcu.

Działo się to latem 2017 roku. Później gromadzono fundusze i siły na dalsze niezbędne prace. Po półtora roku udało się wymienić ogrzewanie.

- Stary piec, który siał iskry po dachu, został usunięty. Wstawiono ekologiczny, nowoczesny piec na ekogroszek oraz nowoczesne kaloryfery ze sterowaniem elektronicznym, które teraz zostały opatrzone jeszcze parapetami, aby nie brudziły ścian – mówił ks. Krzyżanowski.

Dalsze oszczędzanie pozwoliło na rozpoczęcie z początkiem tego roku, 9 stycznia gruntownego remontu wnętrza. Obecny wygląd w znacznym stopniu nawiązuje do pierwotnego wyglądu kościoła.

- Absyda prezbiterium otrzymała kolor niebieski na powrót z gwiazdami, reszta w barwach pastelowych. Wielką praca było namalowanie na nowo tysięcy liści akantu. Odświeżono postacie ewangelistów i symbole religijne na zwieńczeniu sklepienia kościoła i w ten sposób doprowadziliśmy do obecnego stanu - wyjaśniał proboszcz parafii.

Sporym wyzwaniem jest remont zewnętrznej strony świątyni. Być może sama konstrukcja budynku wymaga wzmocnienia.

- Gzymsy, tynki się kruszą, miejscami rynny są tylko symboliczne. Tak jak w życiu ludzkim, bardzo wiele potrzeba pracy nad naprawą. Nawrócenie ciągłe, conversio permanens, permanentne nawracanie w naszym życiu i ciągła naprawa tej świątyni, jednej z najmniejszej parafii w diecezji - zaznacza ks. Krzyżanowski.

Kościół w Obrowcu wzniesiono w latach 1869–1888 staraniem wiernych. Działo się to w trudnym okresie bismarckowskiego Kulturkampfu. Parafię powołano 1 lipca 1906 roku, wyodrębniając ją z parafii Jasiona. Obecnie jest to jedna z najmniejszych wspólnot parafialnych w diecezji opolskiej, zrzesza około 400 wiernych.

Duchowy remont Kościoła
W minioną niedzielę wspólnota parafialna w Obrowcu świętowała wspomnienie swojego patrona św. Jana Chrzciciela. Mszy świętej odpustowej przewodniczył biskup Waldemar Musioł, który w przeszłości był administratorem tej parafii. Biskup pobłogosławił dokonane dzieło odnowy wnętrza świątyni.

- Waszą troskę o tę świątynię odbieram, jako wyraz wdzięczności dla poprzednich pokoleń, ale też odbieram ją, jako wyraz waszego zabiegania o przygotowanie dla dojrzewania wiary także w kolejnych pokoleniach, tych, które idą po nas – mówił w kazaniu biskup Waldemar Musioł.

Zwrócił również uwagę, że troska o Kościół to coś więcej, niż remont świątyni.

- Najmilsi, przyszłość waszej świątyni i przyszłość Kościoła nie zależy od właściwego doboru farb i złoceń – wskazywał biskup Musioł. – Przyszłość Kościoła zależy od kondycji naszej wiary, a więc od tego, czy będzie w nas tożsamość żywego kamienia, tego który będzie wciąż zdolny do budowania wspólnoty Kościoła. Dlatego, myśląc o przyszłości, nie koncentrujmy się zbytnio na kolejnych etapach prac renowacyjnych, ale też ich nie porzucajmy (…). Bardziej pytajmy, jak dbać o naszą chrześcijańską tożsamość, jak ją rozwijać, jak ożywiać.

Biskup podpowiedział, że z pomocą w realizacji tego zadania przychodzi patron parafii i jego świadectwo życia. Święty Jan Chrzciciel nie bał się głoszenia prawdy i napominania błądzących. Czynił to również wobec króla Heroda, co było powodem zabicia Jana poprzez ścięcie głowy.

- Dla kogo albo dla czego my dziś jesteśmy w stanie stracić głowę? – pytał biskup Musioł. – Dla gniewu, dla pieniędzy, dla miłości, dla przyjaźni, dla ziemskiego szczęścia, może dla przyjemności… a ile jesteśmy w stanie poświęcić dla Pana Boga i dla jego świętego prawa? Czy jesteśmy gotowi, wiedząc, że może to się wiązać dziś z odrzuceniem, z wytknięciem palcami, oskarżeniem o sprzyjanie pedofilom, przyznać się do wiary w Jezusa i otwarcie deklarować nasza przynależność do Kościoła?

Biskup podkreślił, że ważnym zadaniem katolika jest troska o zbawienie, tak swoje, jak i drugiego człowieka, szczególnie tego, który odsunął się od wspólnoty Kościoła. Należy dokonać wszelkich starań, aby ławki wyremontowanych świątyń nie były puste.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska