Piłka ręczna. Polska przegrała z Islandią

W trenerskim debiucie Piotra Przybeckiego polska reprezentacja przegrała w czwartek ze Szwecją 27-33 na otwarcie turnieju towarzyskiego w Elverum. Odmłodzona kadra z siedmioma debiutantami miała niezłe momenty, ale także przestoje i błędy. Przybecki jest jednak na początku budowy drużyny narodowej i próbował różnych ustawień, zarówno w ataku, jak i w obronie.

Z opolskiej perspektywy cieszy, że uznanie w oczach Opolanina uzyskał nie tylko bramkarz Gwardii Opole Adam Malcher, ale też jego koledzy z klubu Antoni Łangowski i Ignacy Bąk (od lipca w MMTS-ie Kwidzyn), a także pochodzący z Ozimka Paweł Genda.

W drugim występie Polacy walczyli, „gonili” wynik, ale ulegli Islandczykom. Podobnie jak nasi gracze, oni również na inaugurację Gjensidige Cup doznali porażki - 30-36 z Norwegią. W ich szeregach też brakuje kilku największych gwiazd, na czele z Aronem Palmarssonem, Gudjonem Valurem Sigurdssonem i Bjorgvinem Pallem Gustavssonem.

W pierwszym fragmencie Polacy grali dwukrotnie w osłabieniu, a rywal odskoczył na dwie bramki i w 13. min prowadził 7-5. Akcje Michała Daszka i Patryka Walczaka dały remis po 7. W 22. min do bramki wszedł Malcher, ale nie obronił rzutu karnego i było 10-8 dla Islandczyków. W końcówce Polacy grali cztery minuty w osłabieniu, a obie strony marnowały okazje i pierwsza połowa skończyła się wynikiem 13-12 dla naszych rywali.

Po przerwie biało-czerwoni doprowadzili do remisu, aby następnie po błędach i kontrach stracić cztery bramki (15-19). Po czasie dla Przybeckiego zespół poprawił defensywę i zaczął niwelować straty. W 47. min trafił Walczak i było tylko 19-18. Przez chwilę trwała wymiana ciosów, ale dwie akcje nie skończyły się trafieniami Gendy i Łangowskiego, a nasz zespół przegrał 21-24.

Islandia - Polska 24-21 (13-12)
Polska: Morawski, Malcher, Kornecki - Krajewski 2, Sićko, Walczak 3, Łangowski, Genda 1, Czuwara, Szpera, Potoczny 4, Moryto, Daszek 3, Kondratiuk, Bąk 2, Przybylski 3, Rogulski, Chrapkowski 3.

**WIĘCEJ odcinków

**