Nowy Sejm jeszcze nie zaczął pracować, ale posłowie już szukają miejsca na swoje biura. W ubiegłym tygodniu Sławomir Kłosowski, poseł i lider opolskiego PiS zaproponował, by parlamentarzyści tej partii mieli wspólne biuro w Opolu.
Początkowo wydawało się, że jest zgoda wszystkich zainteresowanych, poza posłem Patrykiem Jakim, który startował wprawdzie z listy PiS, ale jest członkiem Solidarnej Polski. Tymczasem we wtorek okazało się, że z posłem Jakim wspólne biuro chce mieć poseł Jerzy Żyżyński (PiS).
- Pomysł jednej siedziby dla wszystkich jest ciekawy, ale nie wiem, czy uda nam się pomieścić. Stąd pomysł, byśmy mieli oddzielne biuro z posłem Jakim i Antonim Dudą - powiedział nto Żyżyński.
Poseł Duda ostatecznej decyzji nie podjął, ale wiadomo, że wspólny lokal miałby się mieścić w pomieszczeniach po SLD przy ul. Oleskiej. - Konieczne będą tam egzorcyzmy - żartuje Antoni Duda.
Tymczasem Sławomir Kłosowski - przy którym pozostać mogą tylko senatorowie Grzegorz Peczkis oraz Jerzy Czerwiński - jest zaskoczony wątpliwościami pozostałych kolegów. Nie ukrywa, też że podobnie jak Jaki, myślał o... wspólnym biurze, które po wyborach ma opuścić SLD.
- Czekam na telefon od kolegów, o tym, że zmienili zdanie nic do tej pory nie wiem - komentuje poseł.
- To, co się teraz dzieje, to początek wojny o wpływy w PiS - komentują członkowie tej partii.
Idea wspólnego biura może się jednak rozbić o to, że lewica lokalu nie zamierza oddawać miastu.
- To byłoby polityczne seppuku, wojewódzki SLD nadal ma tam ważną umowę najmu - mówi poseł Tomasz Garbowski.
Według naszych informacji miasto może wypowiedzieć umowę najmu, ale wówczas obowiązuje trzymiesięczny okres wypowiedzenia. Jest też niemal pewne, że miejska lewica będzie walczyć o lokal. Nie wiadomo natomiast co z SLD wojewódzkim, którym kieruje Piotr Woźniak.
- Umowa najmu nie zależy od nas, ale do rady krajowej, a brak lewicy w Sejmie wymusza cięcie kosztów - tłumaczy Woźniak. - Sprawdzę, jak wygląda sytuacja lokalu na ulicy Oleskiej, bo dziś nawet nie wiem, czy przypadkiem decyzja o wypowiedzeniu umowy nie zapadła już w Warszawie i ani ja, ani poseł Garbowski nie mamy nic do tego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?