Plebiscyt nto. Rodowicz i worek przebojów

Mariusz Jarzombek
Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz Mariusz Jarzombek
Maryla Rodowicz, dwukrotna laureatka Grand Prix (1993 i 2003), jest niekwestionowaną królową opolskiego festiwalu.

Prawie każda śpiewana tu przez nią piosenka stawała się przebojem. Zadebiutowała w Opolu w 1968. Rok później przydzielono jej piosenkę "Mówiły mu" Stefana Rembowskiego. Wzbraniała się, bo to był walczyk, nie w jej stylu - była już wtedy zapatrzona w muzykę amerykańską, folkową.

Kierownictwo festiwalu upierało się jednak, twierdząc, że to będzie przebój. Muzycy Maryli przerobili więc walczyka na szybkie country, a piosenkarka wymyśliła hipisowski strój - spódnicę zszytą z kawałków, łańcuchy na szyi i boso. Dostała I nagrodę.

W 1970 dali jej do wykonania "Jadą wozy kolorowe" tego samego kompozytora - znów z bogatą harmonią, nie pasującą do jej prostego stylu. O zaaranżowanie piosenki poprosiła kompozytora Adama Sławińskiego.

Zrobiła to wieczorem, Sławiński pracował przez noc, a rano przysłał jej pociągiem ekspresowym kopertę z napisem "pogotowie aranżacyjne". Znów pierwsza nagroda, ale na koncercie finałowym wpadka. "Wychodzę po zapowiedzi na estradę i... cisza! Okazuje się, że gdzieś zginęły nuty. Złośliwi mówili, że podobno Ulka Sipińska je zjadła" - wspominała po latach Maryla Rodowicz.

Śpiewała po kilka piosenek na każdym festiwalu. W 1973 roku hitami były: "Małgośka", "Diabeł i raj", "Siódme morze". Potem - "Damą być", "Sing-Sing", "Bossa nova do poduszki".

W 1984 roku musiała stoczyć walkę o piosenkę "Niech żyje bal" Osieckiej i Krajewskiego, na którą nie chciało się zgodzić kierownictwo KFPP. Władzy nie podobały się odwołania do szarej rzeczywistości PRL-u, w której "chłoporobotnik" też wyruszał na bal, ani dwuznaczny wers: "A to życie zachodu jest warte!".

Rodowicz tupnęła nogą: albo ta, albo żadna. Wezwano ją więc na dywanik do ministerstwa kultury. Wiceminister uległ i przy niej zadzwonił do Opola, ale tu wciąż ta sama ściana. Rodowicz wzruszyła ramionami i wróciła do domu. Po godzinie telefon: "Niech już pani śpiewa ten "Bal", byle pani przyjechała". Chodziło o to, żeby jak najwięcej artystów w Opolu zaśpiewało i pokazało, że nie są obrażeni za stan wojenny.

Może właśnie "Bal" okaże się największym hitem Opola w naszym plebiscycie? To jednak zależy od Was. Jeszcze tylko dziś możecie zgłaszać piosenki kandydatki, uzupełniając listę na naszej stronie nto.pl.

Propozycje (tytuł+wykonawca) wysyłajcie na [email protected]. Właściwy plebiscyt to będzie głosowanie SMS-owe. Na jego uczestników czekają atrakcyjne nagrody. Bawcie się z nami!

Zobacz listę festiwalowych piosenek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska