Pojedynek Odra Opole vs VAR i Chrobry Głogów zakończony bez bramek

Paweł Sładek
Paweł Sładek
Odra Opole
Odra Opole Wiktor Gumiński
Spotkanie Odry Opole z Chrobrym Głogów zakończyło się bezbramkowym remisem, choć VAR anulował opolanom najpierw rzut karny, a następnie strzelonego przez Mateusza Kamińskiego gola. Sam mecz nie był jednak najciekawszym widowiskiem, choć to Odra miała więcej do powiedzenia.

Rywalizacja Odry Opole z Chrobrym Głogów to nie tylko starcie ekip z krańców tabeli, ale też pojedynek trenerów związanych z opolskim klubem. Na ławce Chrobrego zasiada bowiem Piotr Plewnia, świetnie kojarzony w Stolicy Polskiej Piosenki szkoleniowiec, którego zastąpił aktualny trener niebiesko-czerwonych – Adam Nocoń.

Zapowiadał się więc bardzo ciekawy mecz, bo nawet odkładając na bok osobiste animozje, ostatni zespół w tabeli zawsze chce udowodnić, że stać go na dobrą grę z liderem. Tak było i tym razem, chociaż akcje Chrobrego często dobrze się zapowiadały, ale najczęściej nic z nich nie wynikało.

Podobnie było po drugiej stronie boiska. Najgroźniejszą sytuację w pierwszej połowie przyjezdni z Opola mieli w 25 minucie, gdy Din Sula otrzymał znakomite podanie, znajdując się kilka metrów przed bramką rywala. Zanim jednak opanował piłkę i dobrze się ustawił, został otoczony przez defensorów drużyny gospodarzy. To stworzyło okazję do podania do niekrytego Jakuba Antczaka, jednak napastnik nie zauważył młodszego kolegi, oddając kilka strzałów w rywali.

Momentem, który mógł mieć wpływ na dalsze losy spotkania, był podyktowany na rzecz opolan rzut karny. Jeden z obrońców Chrobrego został uderzony piłką w rękę, ale po interwencji VAR „jedenastka” została anulowana, a mecz znów toczył się swoim, niezbyt szybkim tempem. Bo oba zespoły szukały swoich okazji, ale były to próby dalekie od ideału, delikatnie mówiąc.

Wszystko, co dobre w ofensywie dla Odry po przerwie, miało swój początek z prawej strony boiska. Okazje dośrodkowaniami stwarzali Borja Galan, Mateusz Spychała czy Jakub Antczak. Niemniej poza kilkoma strąconymi piłkami w polu karnym przez Sulę, trudno było mówić o zagrożeniu bramki Damiana Węglorza.

Warto jednak podkreślić, że głogowianie nie mieli absolutnie nic do powiedzenia w ofensywie. Opolanie tak dobrze spisywali się w obronie, że jedyne co im zostało, to potwierdzić swoją przewagę strzeleniem gola. I to rzeczywiście się udało, ale trafienie Mateusza Kamińskiego z 76. minuty zostało anulowane po wykorzystaniu przez arbitra VAR-u. W dalszej fazie meczu praktycznie nic się nie działo, wobec czego nie powinien dziwić taki, a nie inny rezultat na tablicy wyników.

Chrobry Głogów – Odra Opole 0:0
Chrobry: Węglarz – Tabiś, Bougaidis, Malczuk – Bogusz (58. Plewka), Mucha, Mandrysz, Hanc (58. Paz) – Ozimek (72. Bartlewicz), Biel (84. Wojtyra) – Lebedyński
Odra: Haluch – Spychała, Piroch, M. Kamiński, Szrek – Niziołek, Purzycki – Galan, Czapliński (70. Mikinić), Antczak (90+2. Surzyn) – Sula
Żółte kartki: Ozimek - M. Kamiński, Antczak, Niziołek

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska