17 grudnia po godz. 19j dyżurny strzeleckiej komendy został powiadomiony o wypadku na drodze wojewódzkiej nr 426 między Zalesiem Śląskim a Strzelcami Opolskimi. Zgłaszający poinformował o zderzeniu się dwóch samochodów osobowych oraz ucieczce sprawcy do pobliskiego lasu.
Dyżurny skierował na miejsce patrole. Funkcjonariusze przeszukali przyległe tereny, do poszukiwań został użyty również pies tropiący, jednak ślad po mężczyźnie się urwał. W tym czasie policjanci ruchu drogowego zabezpieczyli miejsce zdarzenia, grupa dochodzeniowo-śledcza przeprowadziła oględziny, zabezpieczyła ślady.
Ze wstępnych ustaleń policjantów ruchu drogowego wynikało, że kierujący toyotą z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z jadącym z naprzeciwka audi, którego kierowca został ranny. Funkcjonariusze ustalili również, że toyota została skradziona w dniu wypadku.
Sprawą zajęli się strzeleccy kryminalni. Po przeanalizowaniu zebranego materiału policjanci przedstawili mężczyźnie niezbite dowody na to, że kłamał. Mężczyzna został zatrzymany. W trakcie przesłuchania przyznał się, że po ucieczce z miejsca wypadku wymyślił historię z kradzieżą. Okazało się również, że miał orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
19 grudnia 32-letni mieszkaniec powiatu strzeleckiego usłyszał m.in. zarzuty naruszenia zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała. Mężczyzna odpowie również za ucieczkę z miejsca zdarzenia, za zawiadomienie o przestępstwie niepopełnionym, niestosowanie się do orzeczenia sądu.
Kodeks karny za przedstawione mu przestępstwa przewiduje karę nawet do 9,5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?